Tryb awaryjny musiałem włączyć ze względu na awarię tworzenia wpisów. Oznacza on, że piszę mój codzienny wpis z całodziennym opóźnieniem.
A czym jest to spowodowane? Opowiem od początku.
Robiliśmy w sobotę warsztaty z fotografii beauty, które prowadził Sebastian Paszek. Pracowaliśmy intensywnie cały dzień, potem spotkaliśmy się na piwie ze znajomymi. Seba przyjechał w końcu do nas z Londynu i trzeba było to uczcić. Jak już zaczęliśmy imprezować to trochę nas poniosło i skończyliśmy o 6 rano. A potem musiałem dojść do siebie :)
No i tym sposobem w żaden sposób nie udało mi się napisać nic wcześniej. Nie planuję teraz imprez przez dłuższy czas, więc wpisy znowu będą się pojawiać w normalnym trybie :)
Komentarze
To jest bardzo często występujące tłumaczenie na wszelkie awarie