Przejdź do głównej zawartości

Jak znaleźć plener do zdjęć

Szukając pleneru na zdjęcia, całkiem przez przypadek znalazłem dzisiaj ciekawą stronę pleneri.com. Serwis pozwala na znalezienie fajnego miejsca na sesję zdjęciową, a do tego zawiera wiele praktycznych wskazówek i informacji o danym miejscu, no i oczywiście zdjęcia.
Jest to fajna inicjatywa kilku osób, która, mam nadzieję, będzie dalej rozwijana. Baza jest otwarta na wszystkich, którzy chcą umieścić tam swój ulubiony plener, więc wszystko zależy od fotografów i ich chęci podzielenie się swoim miejscami. Ja sam postaram się wrzucić tam coś od siebie.

Teraz trochę krytyki. Niestety, strona chodzi bardzo wolno, ale może po prostu dzisiaj z okazji Święta Pracy, pracuje na pół gwizdka :) Szkoda też, że nie można zobaczyć, jak fotografowie wykorzystują konkretną lokację. Sam wiele razy łapałem się na tym, że robiąc dokumentację zdjęciową przed sesją, wyobrażałem sobie: tu stanie dziewczyna. A potem okazywało się, że jest za nisko, za wysoko, za ciasno.

Generalnie trzymam kciuki za Pleneri, oby strona się rozrastała :) A jeżeli znacie inne podobne strony, to piszcie w komentarzach.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Dzisiaj mamy Święto Flagi, Drogi Arturze. Święto Pracy "święciliśmy" wczoraj...
Artur Nyk pisze…
Czas jest relatywny :) Ja zwykle piszę posta po północy, stąd Wy widzicie zawsze datę "jutrzejszą", a ja w rzeczywistości tkwię w dniu "wczorajszym" jako dzisiejszym. Czy dostatecznie to zagmatwałem ? :)
Anonimowy pisze…
Szkoda inicjatywy, bo mogła być ciekawa - strona zniknęła, domena ma nowego właściciela i "pracuje" na parkingu

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak...

Historyczne odkrycie w lodówce

To odkrycie zaczęło się bardzo trywialnie. Po kilku latach podjąłem decyzję: trzeba rozmrozić wreszcie lodówkę. W szufladzie na dole od dawna leżał jakiś mały pakunek w czarnym worku. Jakoś nigdy nie zastanawiałem się, co w nim jest. Czasem rodzice przechowują coś w mojej lodówce, gdy brakuje im już miejsca we własnej. Sądziłem, że to właśnie jedna z tych rzeczy. Dzisiaj dotarło do mnie, że nigdy nie zastanowiłem się, dlaczego ten pakunek leży tam od tak dawna... Zajrzałem do środka. Tak rozpocząłem sentymentalną podróż w głąb czasu. W środku był cały przekrój filmów, jakich kiedyś używałem. Parę wąskich, szerokie negatywy i diapozytywy, a nawet klisze 4x5 cala. Nie mam pojęcia, ile lat tam leżały, myślę, że około pięciu. Oczywiście wszystkie są już od dawna przeterminowane. Dawno już nie widziałem filmów, a kiedyś był to chleb codzienny. Przypomniało mi się, które z nich najbardziej lubiłem. Znalazłem tu negatyw Kodaka, Portra 160VC czyli vivid color i 160NC, natural color, dwa filmy...