Przejdź do głównej zawartości

Dzień dziecka to czy Mikołaj?

Oba te święta kojarzą mi się z prezentami. Dostawanie prezentów to świetna sprawa, nawet, gdy samemu się je finansuje. Dzisiaj miałem właśnie taki dzień. Dostałem całą masę nowych zabawek.

Ledwo przyjechałem do studia, wszedł kurier z wielkim wysiłkiem targając dwie wielkie paczki. W środku był mój nowy sprzęt Elinchroma! Właściwie to miałem dzisiaj zaplanowane zdjęcia, ale gdy pojawiają się nowe zabawki to nic nie jest mnie w stanie od nich odciągnąć. Nie było szans, musiałem wszystkiego dotknąć, pomacać i powąchać. Niedługo na pewno poświęcę jeden wpis na dokładną recenzję sprzętu, jak tylko sprawdzę go w akcji.  Na gorąco powiem, że jest fajnie, ale mam pewne ale... :)

Gdy już się nacieszyłem Elinchromem, pojechałem do mojego ulubionego sklepu meblowego z kraju moich przodków, którzy do dzisiaj uwielbiają sami skręcać szafki. Ponieważ na podobny pomysł wpadło jakieś parę tysięcy ludzi, to proste zakupy przerodziły się w epopeję długą jak reklamy na Polsacie.
Cóż to jednak znaczy w porównaniu do całkiem nowych mebli kuchennych w studio. Teraz kawa robiona w czasie sesji nabierze całkiem nowego wymiaru smaku. Jak tylko poskręcamy wszystko do kupy.

Żeby nie było za dobrze, dla równowagi zepsuł mi się studyjny ruter i zamek tylnej klapy w samochodzie.
Proces odpalenia wygląda teraz tak: wsiadam, przekręcam kluczyk, w tym momencie otwiera się bagażnik, wysiadam, zamykam bagażnik i mogę już ruszyć.
Od kumpla wiem, że w następnym etapie będę zatrzymywał się na każdym przystanku autobusowym, by zatrzasnąć bagażnik, który będzie otwierał się co chwilę. Ale to dopiero w przyszłym roku, mam nadzieję.

PS. To 150 wpis, nawet nie wiem kiedy minęło te 150 wieczorów spędzonych na pisaniu. I wielkie dzięki za prawie 18.000 odsłon :) Będę starał się dalej, a wszelkie uwagi są mile widziane :)


ten widok bardzo mnie ucieszył :) No i Pojemność 2400 :)

Komentarze

gumiber pisze…
pojemność jak w czarnym ciągniku ;)

Popularne posty z tego bloga

Zacznijmy od Volvo czyli wreszcie koniec

Już dawno nie miałem tak intensywnego okresu w pracy jak te ostatnie kilka miesięcy. Patrząc co się działo na blogu to,  mogło to wyglądać jakbym nic nie robił, a w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Jeździłem po Polsce, zrobiłem 2,083 kalendarza, prowadziłem warsztaty, sam wziąłem udział w jednych, przekonałem się, że z Włochami pracuje się jednak bardzo dobrze, wsparłem na Kickstarterze projekt budowy podobno najlepszego na świecie filtra polaryzacyjnego, zepsułem kartę graficzną, przeszedłem z Aperture na Capture One, nakręciłem mój pierwszy film poklatkowy, przekonałem się, że Retina to nie zawsze dobra rzecz, wpadłem na jeden rewelacyjny pomysł, fotografowałem w strefach zagrożenia wybuchem, wykładałem na uniwersytecie, zrobiłem moją stronę ( no, prawie.. ), bylem na Nocy Reklamożerców,  kupiłem kilka nowych zabawek i co najważniejsze, zdążyłem kupić bilety na pierwszy pokaz Gwiezdnych Wojen. O wszystkim tym, albo prawie o wszystkim będę niedługo pisał, bo zamier...

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Druga Panna Młoda

Obiecywałem ostatnio mały konkurs wymagający od Was trochę wiedzy i analizy. I teraz czas na wywiązanie się z tej obietnicy :) Widzieliście parę dni temu zdjęcia Kamili Gawendy jako Panny Młodej w bardzo oszczędnej stylizacji, dzisiaj możecie już zobaczyć drugą część tej sesji, tym razem stylizowaną bardziej pod gusta Włochów, czyli na bogato :) Pozowała Karolina Morawiec, bo Włosi uwielbiają blondynki, a tło nawiązuje do klasycyzmu, powiedzmy sobie to wyraźnie : "nawiązuje". Szefowa firmy była jednak nim zachwycona :) Konkurs jest prosty, wystarczy opisać, jakie zastosowałem tu oświetlenie. Ile lamp, gdzie stały i jaki był rodzaj modyfikatora na nich zamontowany. Odpowiedzi piszcie w komentarzach. Pierwszą osobę, która poprawnie poda odpowiedź, zaproszę na którąś z moich sesji, będzie można sobie nawet wybrać tematykę. Przyjrzyjcie więc się zdjęciom i pomyślcie, jak wyglądało światło na tej sesji. Jako podpowiedź, mogę dodać, że pewnie różnice, jakie znajdziecie w ośw...