Przejdź do głównej zawartości

Zdjęcia hurtem

Jeszcze raz dzisiaj pokażę zdjęcia z Olą Kuligowską do Forum Magazyn i więcej nie będę do tego wracał :) Możecie teraz zobaczyć, jak zdjęcia z sesji plenerowej wyglądają w gotowym layoucie. Proporcje gazety nie są niestety zgodne z oryginalnymi proporcjami zdjęć, co skutkuje innymi kadrami, niż to, co widzieliście wcześniej. Przy okazji też wyjaśnia się, dlaczego w kilku przypadkach robiłem kadry z dużą ilością pustego miejsca. Gdzieś musiały się zmieścić napisy :)

Mam też tu trzy montaże, pierwszy z Olą i jeszcze dwa z dziećmi. Robiąc zdjęcia na bieżąco, robiliśmy szybkie montaże, by sprawdzić, czy kompozycja jest taka, jak oczekiwana.









Robiąc packshoty sprzętu, zaproponowałem, by zrobić je "na modelu". Powody były dwa, po pierwsze, bardziej podoba mi się, gdy sprzęt trochę "uczłowieczamy", po drugie tak było też szybciej :)

Może tylko wycięcie modela i pozostawienie samej ręki zwisającej z góry kartki nie było dobrym rozwiązaniem :)






Czarna pleksi. Łatwy sposób na atrakcyjne tło i jeszcze łatwiejszy na zapewnienie sobie spędzenia długich godzin na czyszczeniu go z miliona pyłków :)


Zastane światło w Almi Decor i gotowa aranżacja. Tu napracowałem się najmniej :)

Komentarze

gumiber pisze…
dobra robota :)
Andrzej pisze…
Mistrzowskie ;))
Świetna kompilacja! Widać duży nakład pracy, a efekty są świetne! :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Zacznijmy od Volvo czyli wreszcie koniec

Już dawno nie miałem tak intensywnego okresu w pracy jak te ostatnie kilka miesięcy. Patrząc co się działo na blogu to,  mogło to wyglądać jakbym nic nie robił, a w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Jeździłem po Polsce, zrobiłem 2,083 kalendarza, prowadziłem warsztaty, sam wziąłem udział w jednych, przekonałem się, że z Włochami pracuje się jednak bardzo dobrze, wsparłem na Kickstarterze projekt budowy podobno najlepszego na świecie filtra polaryzacyjnego, zepsułem kartę graficzną, przeszedłem z Aperture na Capture One, nakręciłem mój pierwszy film poklatkowy, przekonałem się, że Retina to nie zawsze dobra rzecz, wpadłem na jeden rewelacyjny pomysł, fotografowałem w strefach zagrożenia wybuchem, wykładałem na uniwersytecie, zrobiłem moją stronę ( no, prawie.. ), bylem na Nocy Reklamożerców,  kupiłem kilka nowych zabawek i co najważniejsze, zdążyłem kupić bilety na pierwszy pokaz Gwiezdnych Wojen. O wszystkim tym, albo prawie o wszystkim będę niedługo pisał, bo zamier...