Przejdź do głównej zawartości

Nowa Lavazza

Właśnie pojawił się w sieci nowy kalendarz Lavazza. Nie jest on jeszcze tak znany jak kalendarz Pirelli, jednak wcale nie ustępuje mu rozmachem, a pewnie i budżetem:) Obserwuję kolejne wydania już od ponad 10 lat i zawsze czekam na to, co przyniesie następna odsłona.
Tym razem Lavazza zrobiła bardzo ciekawy i dosyć odważny krok. Na zdjęciach możemy zobaczyć autoportrety fotografów, którzy pracowali przy wcześniejszych edycjach. Gdy usłyszałem, o tym pomyśle, niezbyt wyobrażałem sobie, jak może to wyglądać. Jednak nie zawiodłem się (w większości...), fotograficy stworzyli obrazy, które chce się oglądać. Nie zabrakło pięknych kobiet, ani żartobliwego podejścia do samych siebie. Jak zwykle tylko Annie Leibovitz nie trafiła w mój gust. Co jak co, ale nie chciałbym cały miesiąc patrzeć na jej zdjęcie. Na szczęście nie będę musiał, bo szanse, że ten kalendarz trafi do moich rąk, są całkiem podobne do wygrania 6 w totolotku :)

To teraz zróbcie sobie dużą kawę, a najlepiej kilka i obejrzyjcie wszystko sami na stronie Lavazza. Znajdziecie tam nie tylko zdjęcia, ale też dużo materiałów z produkcji zdjęć i to nie tylko z najnowszego kalendarza. Znakomity serwis.

Mnie spodobały się najbardziej te zdjęcia :

Erwin Olaf

Thierry Le Goues
Mark Seliger

Komentarze

Anonimowy pisze…
Zabawne, surrealistyczne. :) Dobre są zdjęcia z backstage'u. :)
Anonimowy pisze…
Jeno, z ciekawości sprawdziłem focię Leibovitz i przy tym zestawieniu to jakiś smutny żart z jej strony....
Paweł Bruczkowski pisze…
Nie wszystko fajne, ale część rzeczywiście, i to bardzo!
A co do zdjęcia Annie Leibovitz, to jak napisał powyżej "Anonimowy" - nic dodać, nic ująć.
Anonimowy pisze…
Mi najbardziej podobają się foty Marka Seligera i Alberta Watsona. Jednak kalendarz jako całość nie specjalnie mnie bierze.

Popularne posty z tego bloga

Zacznijmy od Volvo czyli wreszcie koniec

Już dawno nie miałem tak intensywnego okresu w pracy jak te ostatnie kilka miesięcy. Patrząc co się działo na blogu to,  mogło to wyglądać jakbym nic nie robił, a w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Jeździłem po Polsce, zrobiłem 2,083 kalendarza, prowadziłem warsztaty, sam wziąłem udział w jednych, przekonałem się, że z Włochami pracuje się jednak bardzo dobrze, wsparłem na Kickstarterze projekt budowy podobno najlepszego na świecie filtra polaryzacyjnego, zepsułem kartę graficzną, przeszedłem z Aperture na Capture One, nakręciłem mój pierwszy film poklatkowy, przekonałem się, że Retina to nie zawsze dobra rzecz, wpadłem na jeden rewelacyjny pomysł, fotografowałem w strefach zagrożenia wybuchem, wykładałem na uniwersytecie, zrobiłem moją stronę ( no, prawie.. ), bylem na Nocy Reklamożerców,  kupiłem kilka nowych zabawek i co najważniejsze, zdążyłem kupić bilety na pierwszy pokaz Gwiezdnych Wojen. O wszystkim tym, albo prawie o wszystkim będę niedługo pisał, bo zamier...

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Druga Panna Młoda

Obiecywałem ostatnio mały konkurs wymagający od Was trochę wiedzy i analizy. I teraz czas na wywiązanie się z tej obietnicy :) Widzieliście parę dni temu zdjęcia Kamili Gawendy jako Panny Młodej w bardzo oszczędnej stylizacji, dzisiaj możecie już zobaczyć drugą część tej sesji, tym razem stylizowaną bardziej pod gusta Włochów, czyli na bogato :) Pozowała Karolina Morawiec, bo Włosi uwielbiają blondynki, a tło nawiązuje do klasycyzmu, powiedzmy sobie to wyraźnie : "nawiązuje". Szefowa firmy była jednak nim zachwycona :) Konkurs jest prosty, wystarczy opisać, jakie zastosowałem tu oświetlenie. Ile lamp, gdzie stały i jaki był rodzaj modyfikatora na nich zamontowany. Odpowiedzi piszcie w komentarzach. Pierwszą osobę, która poprawnie poda odpowiedź, zaproszę na którąś z moich sesji, będzie można sobie nawet wybrać tematykę. Przyjrzyjcie więc się zdjęciom i pomyślcie, jak wyglądało światło na tej sesji. Jako podpowiedź, mogę dodać, że pewnie różnice, jakie znajdziecie w ośw...