Makatki kojarzą mi się z domem mojej babci na wsi, gdzie spędzałem kiedyś każde wakacje. Najbardziej klasyczne były oczywiście z jeleniami na rykowisku, ewentualnie z sarenkami. Do dzisiaj można takie znaleźć na wsiach, a pewnie też w mieszkaniach osób lubiących antyki.
Spójrzcie na tę makatkę z zimowym krajobrazem i obowiązkowymi jeleniami. Nie ma w niej nic niezwykłego. A to wnętrze? Jak sądzicie, skąd jest? Czy to kurpiowska chata, czy może na Ukrainie?
Powiem szczerze, chyba macie małe szanse odgadnąć, gdzie zrobiłem to zdjęcie...
Dom miłośników jeleni na zewnątrz wygląda tak:
Dom wykuty w miękkiej skale mieści się w Tunezji. Zdjęcie zrobiłem w trakcie pamiętnej podróży po pustyni, gdzie o mały włos nie straciłem większości sprzętu.
Myślę, że można tu znaleźć pewną analogię z polskim (na szczęście zanikającym) zwyczajem dekorowania ściany fototapetą z palmami. My umieszczamy obrazek, który ma nas rozgrzać, a na pustyni chcą patrzeć na coś mrożącego.
Spójrzcie na tę makatkę z zimowym krajobrazem i obowiązkowymi jeleniami. Nie ma w niej nic niezwykłego. A to wnętrze? Jak sądzicie, skąd jest? Czy to kurpiowska chata, czy może na Ukrainie?
Powiem szczerze, chyba macie małe szanse odgadnąć, gdzie zrobiłem to zdjęcie...
Dom miłośników jeleni na zewnątrz wygląda tak:
To jest widok z zewnątrz
a tak wygląda od strony podwórka
Dom wykuty w miękkiej skale mieści się w Tunezji. Zdjęcie zrobiłem w trakcie pamiętnej podróży po pustyni, gdzie o mały włos nie straciłem większości sprzętu.
Myślę, że można tu znaleźć pewną analogię z polskim (na szczęście zanikającym) zwyczajem dekorowania ściany fototapetą z palmami. My umieszczamy obrazek, który ma nas rozgrzać, a na pustyni chcą patrzeć na coś mrożącego.
Komentarze