Przejdź do głównej zawartości

Zapowiedz z ostatniej chwili

 Grzegorza Róg z eduweb.pl właśnie przesłał mi kolejne obrobione zdjęcie z naszej wspólnej sesji, jaką zrealizowaliśmy na potrzeby dużego szkolenia z obróbki fotografii beauty. Powstało sporo materiału video, na którym pokazuję jak robię zdjęcia i wszystko tłumaczę ale główną częścią kursu jest około 10 godzin materiału video z dokładnym omówieniem postprodukcji.

Oto jak wygląda goły RAW i obrobione zdjęcie. Jak napisał Grzegorz: Jest Moc. :)
Sam jestem bardzo ciekawy metody jaką wybrał Grzegorz by obrobić zdjęcie w taki sposób. Jak tylko kurs będzie gotowy, na pewno o tym napiszę i pewnie jak zawsze będę miał dla was niespodzianki z tym związane :)



A na razie życzę wam Dobrego Światła w Nowym Roku :)

Komentarze

Unknown pisze…
Patrzę na oba zdjęcia i oryginał jest ładniejszy. Retusz usunął naturalność i lekkość zdjęcia, no ale oczywiście ciekawa jestem użytych technik i wyglądu zdjęcia w pełnej rozdzielczości :)
Magdalaena pisze…
Ja też uważam, że drugie zdjęcie jest bardzo ładne i przedstawia piękną kobietę , a to pierwsze takie ... nierzeczywiste, odrealnione.
Popatrzcie np. na linię włosów modelki.
Niestety retusz zmasakrowal dobre zdjęcie. Na oryginale widać subtelności światła na skórze i fajne detale. Zdjęcie po retuszu... Jak by dostała świetlną patelnią w czoło. Jest płasko i nijako. I plastikowo. Dobry retusz to sztuka, ale nigdy nie powinien psuć subtelności zdjęcia.

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak

Spytaj Artura czyli biblioteki Aperture

Igi pytał się mnie już jakiś czas temu o synchronizację bibliotek w Aperture. Co jak co, ale o tym programie to lubię opowiadać :) Zacznę od początku. Zdjęcia w Aperture można przechowywać albo w bibliotece programu, albo w aktualnym układzie katalogów.  Dla zdecydowanej większości nowych użytkowników programu, pozostawienie zdjęć w ich dotychczasowych lokalizacjach wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Ja też oczywiście właśnie tak na początku zrobiłem. Myśl, że mógłbym wrzucić swoje bezcenne fotografie do jakiejś tajemniczej biblioteki, wydawała się zbyt szalona. Nie miałem jeszcze zaufania do Aperture i byłem przyzwyczajony by mieć dostęp do zdjęć z poziomu systemu.  Wrzuciłem więc wszystkie zdjęcia do Aperture, ale fizycznie zostawiłem w katalogach gdzie były do tej pory. Aperture po pierwszym uruchomieniu zawsze tworzy swoją bibliotekę gdzie są wszystkie możliwe informacje o zdjęciu, ustawienia, miniaturki, podglądy (jpgi o rozmiarach, które sami ustalamy). Na początku w