Przyznam się bez bicia, nie chodzę do teatru co tydzień, a raczej rzadziej (z akcentem na "rzadziej"). Teatr uliczny też mnie nie pociąga, utknęło mi w pamięci parę przedstawień z festiwalu w Jeleniej Górze sprzed wielu lat i dzięki temu takie przedstawienia kojarzą mi się z abstrakcyjnymi działaniami dziwnych aktorów w dziwnych ciuchach.
Dlatego, gdy Marta wyciągała mnie we wtorek na przedstawienie teatru ulicznego, mój entuzjazm był ograniczony... Ale Marta wiedziała, co robi, bo tym razem był to Teatr przez duże T. Od pierwszych chwil wciągnąłem się w akcję z nieodłącznym ajfonem w ręce.
Historia była prosta: oto mamy pogrzeb mamy, na którym syn z żoną oraz kilku kuzynów (w tym jeden na wózku), dwóch wynajętych gości z firmy pogrzebowej i jedna siostra zakonna próbują dotrzeć na cmentarz. Ale tu sprawa się komplikuje, gdyż wszyscy mówią po francusku i nie mogą się z nikim dogadać. Skoro więc nikt nie potrafi im wytłumaczyć, jak dojść na cmentarz na Sienkiewicza, postanawiają sami znaleźć miejsce godne pochówku.
A w rozkopanym centrum Katowic aż roi się od takich miejsc. Tak przynajmniej im się wydaje....
Jeszcze nigdy nie zrobiłem ajfonem 150 zdjęć w ciągu godziny :) Zapraszam na relację z przedstawienia.
Dlatego, gdy Marta wyciągała mnie we wtorek na przedstawienie teatru ulicznego, mój entuzjazm był ograniczony... Ale Marta wiedziała, co robi, bo tym razem był to Teatr przez duże T. Od pierwszych chwil wciągnąłem się w akcję z nieodłącznym ajfonem w ręce.
Historia była prosta: oto mamy pogrzeb mamy, na którym syn z żoną oraz kilku kuzynów (w tym jeden na wózku), dwóch wynajętych gości z firmy pogrzebowej i jedna siostra zakonna próbują dotrzeć na cmentarz. Ale tu sprawa się komplikuje, gdyż wszyscy mówią po francusku i nie mogą się z nikim dogadać. Skoro więc nikt nie potrafi im wytłumaczyć, jak dojść na cmentarz na Sienkiewicza, postanawiają sami znaleźć miejsce godne pochówku.
A w rozkopanym centrum Katowic aż roi się od takich miejsc. Tak przynajmniej im się wydaje....
Jeszcze nigdy nie zrobiłem ajfonem 150 zdjęć w ciągu godziny :) Zapraszam na relację z przedstawienia.
Jak ściągnąć kuzyna z murku? Oczywiście, niech skacze do kosza na śmieci |
Nie chce skoczyć? To trzeba mu pomóc |
Rodzina wyciągnie cię z każdych kłopotów |
Sienkiewicza w lewo? |
Może straż miejska wytłumaczy, jak tam dojść |
Gorąco! Jak tu się nie napić |
Kumple po fachu byli lepiej uzbrojeni w sprzęt, niż ja :) |
Tych dwóch znosiło wszystko z niewzruszonym spokojem |
Nawet na chwilę nie da się odpocząć, tramwaje ciągle chciały rozjechać żałobników |
Ustronne miejsce? Wyglądało tak obiecująco |
I nawet kurchanik już był gotowy |
Może uda się tramwajem gdzieś podjechać? |
Siostra dzielnie woziła jednego z kuzynów |
To może tu jest odpowiednie miejsce? |
Wszędzie można spotkać pomocną dłoń. Koparka jakby stworzona do wożenia trumny |
Kondukt rusza dalej |
Skoro facet ubrany jest na czarno to chyba też z tego samego pogrzebu. Zróbmy sobie z nim zdjęcie |
Skoro inni się fotografują, to ja poprawię makijaż |
Budżetowy karawan? |
Po drodze był fotograf, ale nie chciał zrobić zdjęcia |
Jeden z kuzynów postanowił się ogolić |
Zdenerwowany nawoływaniami rodziny, musiał opuścić fryzjera w połowie golenia |
Kwiaty muszą być |
Jak się trumna ubrudzi to trzeba ją wyczyścić |
Wiadomo, że poczta dostarcza przesyłki |
Gdzie tu jedziesz? |
Kiedyś każdy musi iść za swoją potrzebą |
Pomoc kuzynowi w toitoi'u skończyła się źle... |
Gdzie jest woda? |
Kuzyn przychodzi w pomocą |
Panowie nie chcieli podwieźć... |
Wybieramy kwiaty. Może ten? |
Mała kłótnia rodzinna. Bo kwiaty były złe... |
Miejski kwietnik to świetne miejsce na siku. Nikt nie widzi przecież |
Pani cały czas prowokowała swoimi wdziękami |
Aż w końcu mąż musiał udowodnić kto tu rządzi |
Dobry człowiek chciał pomóc |
Ale nie udało się |
Autobus jest większy, trzeba go tylko zatrzymać |
I znowu okazało się, że nie jest przystosowany do przewozu trumny |
Wreszcie godne miejsce |
Już się wydawało, że teraz wszystko się ułoży |
Niewzruszonej zakonnicy nie dopuszczono do pogrzebu, bo przecież mama była komunistką |
Czyli szukamy dalej idealnego miejsca i kwiatów |
Jednak najlepszy będzie tramwaj |
Tu wszyscy się zmieścimy |
Wreszcie jedziemy w dobrym kierunku |
Siostra skupiona, jak zawsze |
Koniec |
Komentarze