Przejdź do głównej zawartości

Do zdjęć trzeba mieć szczęście :)

W ubiegły piątek robiłem kolejną sesję dla Orlenu. Musieliśmy uzupełnić kilka tematów z różnych działów. Ponieważ do jednego zdjęcia potrzebowałem dobrą pogodę, z wielką obawą patrzyłem na niebo, było po prostu zachmurzone. Ale ajfon mówił mi, że pogoda będzie dobra i wyjdzie słońce. Uwierzyłem mu na słowo i przygotowywaliśmy plan. Patrzyłem cały czas na niebo, a tu ciągle chmury i chmury...
 W końcu wszystko było gotowe poza słońcem. I wtedy nie wiadomo jak zrobiło się ładnie, zaświeciło słońce. Rzuciłem się do fotografowania i ledwo skończyłem znowu wielka chmura zasłoniła słońce. I jak tu nie stwierdzić, że aby zrobić dobre zdjęcie trzeba mieć po prostu szczęście? :)

Kolejny plan był w biurze. Jak zwykle na ustawienie lamp było mało miejsca, ale na szczęście ponieważ był to parter, postawiłem generator za oknem i w ten sposób zafundowałem sobie własne promienie słońca wpadające do biura. I znowu miałem szczęście, bo gdyby biuro było na przykład na drugim piętrze miałbym duże problemy.

Ostatni plan zdjęciowy był na hali produkcyjnej gdzie rozlewane są oleje. I znowu szczęście mi dopisało. Ponieważ trzeba było poczekać na przezbrojenie linii, Kamila zabrała nas na obiad. I to prawdziwy, żadne tam typowe sesyjne jedzenie czyli pizza :)

PS. Na tej sesji swój chrzest bojowy przeszła osłona przeciwsłoneczna na komputer z Lastolite. Kupiłem ją już dosyć dawno, ale ciągle nie było okazji jej użyć w warunkach bojowych. W dwóch słowach powiem tak : to działa. Rozkłada się łatwo, na tej samej zasadzie co blendy. Bez problemu wejdzie tam nawet laptop 17", moja trzynastka miała tam mnóstwo miejsca. Materiał  nie przepuszcza absolutnie żadnego światła, a mała klapka umożliwia zajrzenie do środka przy całkowitym wyciemnieniu. Można też zdjąć całą ściankę przednią, albo zrobić szparę by mieć dostęp do klawiatury.

Zdjęcia z backstage'u : Anna Burek

Spokojnie, ja tu nic dzisiaj nie oleje :)



Czy to klatka na króliki? - spytał ktoś

W tej klatce najlepiej czuje się laptop

Każde miejsce jest dobre na wypicie kawy

Zawsze marzyłem o spokojnej pracy w biurze 

Mieliśmy inny pogląd co do tego zdjęcia...


Byłem tu przyparty do muru... Kiedy wymyślą wyświetlacze ruchome tak jak w aparatach? 


Po dobrym obiedzie będzie dobre zdjęcie

Life View jest idealne do precyzyjnego kadrowania




Komentarze

Rafał B pisze…
Skąd wziąłeś Grzegorza Turnaua na planie, no skąd?



;o))
Artur Nyk pisze…
To kumpel, wpada czasem mnie zmienić jak ja nie mogę być na sesji :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak...

Gumowy Nikon czyli przyjechały nowe zabawki, a ja rozdaję nagrody

Uwielbiam zakupy! Ale raczej nie te w galeriach handlowych, a zakupy nowego sprzętu. Gdy czekam na coś nowego, czego jeszcze nie używałem, zawsze zastanawiam się, jak to coś będzie działać, jak będzie świecił nowy soft, czy czasza, czy uda mi się uzyskać efekt światła, jaki sobie wymarzyłem? Nowy sprzęt zawsze prowokuje mnie do robienia nowych zdjęć, sama przyjemność :) Dzisiaj kurier przytargał dwa tak ogromne i ciężkie pudła, że zacząłem się zastanawiać, czy czasem przez przypadek Milso nie wysłało mi więcej sprzętu, niż zamówiłem. Zabrałem się za rozpakowanie kartonów i czułem się trochę jakbym rozpakowywał prezenty :) Moje główne zakupy to softy Elinchroma  Octa 175 cm i strip 130x50 cm. Oba są dla mnie nowością i już nie mogę się doczekać na pierwsze zdjęcia. Oprócz tego kupiłem jeszcze kilka drobiazgów, które też mogą dać interesujące efekty, np. matową kopułkę ochronną na palnik, która zmiękcza światło. Ciekawy jestem, jak będzie to działało z ostrą czaszą, a jak z softe...