Przejdź do głównej zawartości

PMF - dzień 8 i wreszcie na zdjęciach

Okazuje się, że łatwiej obrabiać zdjęcia niż zorganizować sobie sesję. Ale w końcu pojechałem na sesję by rozpocząć zdjęcia do kalendarza. Czasem aż sam się dziwiłem, że przez dwadzieścia lat pracy na Śląsku, praktycznie nie miałem zleceń z branży hutniczo-górniczej. To trochę chyba tak jakby mieszkać nad morzem i nie zrobić sesji na plaży.
Dokładnie 20 lat temu moim pierwszym zleceniem był duży katalog dla Huty Baildon. Przez miesiąc jeździliśmy tak razem z Jarkiem, codziennie na zdjęcia i codziennie ten sam ochroniarz sprawdzał czy mamy zgodę na fotografowanie tak strategicznego obiektu jak owa huta.
Przypominając sobie dzisiaj na jakim sprzęcie to wtedy robiłem, muszę się tylko uśmiechnąć :) Posługiwałem się wtedy bardziej intuicją niż wiedzą jak i gdzie poświecić. I tak byłem wielkim profesjonalistą, bo przywiozłem ze sobą trzy lampy Elfo!

No i teraz po dwudziestu latach znowu mam okazję na zdjęcia w tej hucie. Niewiele zostało z klimatu jak pamiętam. Hale są równie wielkie, ale bardziej przypominają nowoczesne laboratoria niż tradycyjną  hutę. Na wszystko trzeba spojrzeć w inny sposób. Na razie zacząłem o rekonesansu pierwszej lokacji, zrobiłem pierwsze zdjęcia i na kolejne się umówiłem. Pewnie jeszcze w ramach PMF zrobię kilka zdjęć stali i węgla. I wreszcie poczuję się, że jestem na Śląsku :)

Na szczęście można jeszcze znaleźć klimatyczne miejsce

Komentarze

Rafał B pisze…
To ile Ty masz lat? Nie daje Ci wiecej, jak 40. Zatem jak, będąc tak młodym, mogłeś już mieć komercyjne zlecenia fotograficzne?
Artur Nyk pisze…
No troszkę więcej mam :) Ale też czasy były wtedy inne. Jak miałeś lustrzankę i studyjne ( trochę prymitywne lampy ) to byłeś już gość i profesjonalista. Powiem jeszcze, że robiłem to na negatywach, a drukarnia czyli zleceniodawca, skanowała z odbitek 13x18 :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Druga Panna Młoda

Obiecywałem ostatnio mały konkurs wymagający od Was trochę wiedzy i analizy. I teraz czas na wywiązanie się z tej obietnicy :) Widzieliście parę dni temu zdjęcia Kamili Gawendy jako Panny Młodej w bardzo oszczędnej stylizacji, dzisiaj możecie już zobaczyć drugą część tej sesji, tym razem stylizowaną bardziej pod gusta Włochów, czyli na bogato :) Pozowała Karolina Morawiec, bo Włosi uwielbiają blondynki, a tło nawiązuje do klasycyzmu, powiedzmy sobie to wyraźnie : "nawiązuje". Szefowa firmy była jednak nim zachwycona :) Konkurs jest prosty, wystarczy opisać, jakie zastosowałem tu oświetlenie. Ile lamp, gdzie stały i jaki był rodzaj modyfikatora na nich zamontowany. Odpowiedzi piszcie w komentarzach. Pierwszą osobę, która poprawnie poda odpowiedź, zaproszę na którąś z moich sesji, będzie można sobie nawet wybrać tematykę. Przyjrzyjcie więc się zdjęciom i pomyślcie, jak wyglądało światło na tej sesji. Jako podpowiedź, mogę dodać, że pewnie różnice, jakie znajdziecie w ośw...