Przejdź do głównej zawartości

Forum Magazyn

Kontynuuję publikację moich zdjęć z ostatniej sesji dla Forum. Oto kilka przykładowych stron magazynu. Uważam, że zdjęcia robione pod konkretny layout pokazywane powinny być w ten sposób.
Wyglądają wtedy zwykle znacznie lepiej, niż gdybym pokazał je osobno, jako równorzędne zdjęcia.

Wszystkie główne zdjęcia były świecone białym beauty dishem 70 cm Elinchrom  (z lewej strony) + wafer 100x140 Bowensa jako kontra. Proste i bardzo uniwersalne światło, a przy tym świetnie nadające się do takich zastosowań.

Nie mam jeszcze pełnego pdfa z magazynem, ale jak tylko go dostanę, to będę się dalej chwalił :) Jest tam jeszcze parę zdjęć, z których jestem zadowolony, np. bielizny...



Komentarze

Edzia pisze…
Idź spać :)
Siedzenie tak późno jest niezdrowe :)
Anonimowy pisze…
wolę zdjęcia kobiet, a nie ubrańwolę zdjęcia kobiet, a nie ubrań :)

Idź spać. :)
Artur pisze…
tylko "białym beauty dishem 70 cm". racej spodziewalbym sie okty 160-180cm.
Artur Nyk pisze…
Z okty światło byłoby dużo bardziej miękkie.

To już na własnym blogu w nocy posiedzieć nie mogę :)))
Rafał B pisze…
Jak to naprawdę jest:

niby praca fotografa mody polega na wszystkich aspektach - ustawieniu modelek świateł, wyborze scenerii, dawaniu wskazówek wizażystom (też?). Czyli innymi słowy, to, co wyjdzie na zdjęciu zależy w 99% od fotografa, czyż nie tak?

A potem oglądam program "Top model" i jurorzy opieprzają modelki, że fatalnie się ustawiły na zdjęciu, że wyglądają jak drewno itp. To co, za przeproszeniem, robił fotograf? Naciskał guziczek "pstryk, pstryk"?

Jak to z tym jest?
Mateusz Zahora pisze…
Różnie.
Był jeden fotograf, który przychodził na gotowe naciskał spust a potem z racji tego że się przepracował to masowali mu palce.
Są też i tacy co "znają" się na wszystkim i wszystko chcą kontrolować
I jest ta 3 grupa, gdzie fotograf planuje i objaśnia, a reszta ma za zadanie osiągnąć zamierzony efekt (modelka wczuwa się w rolę, asystenci razem z fotografem pilnują świateł a styliści i fryzjerzy swojej części).
Sam nie wiem które grupy są bardziej liczne ;).

Odnośnie Top Model się nie wypowiadam bo widziałem tylko odcinek jak miały sesję z facetem w bieliźnie i nie pamiętam jak zachowywał się fotograf.
Artur Nyk pisze…
Dobrze Mateusz napisał. Bywa różnie. Ale Top Model traktuj z przymrużeniem oka :) To tylko program rozrywkowy, a nie prawdziwe sesje
kfoszcz pisze…
Zdjęcia razem prezentują się świetnie. Nie ma to jak robić komplet pod konkretną publikację. po prostu pięknie.
ah oh i... jeszcze jeden ah
Rafał B pisze…
W Top Model pani pstrykała, a potem cały opieprz za efekt leciał na modelki. Stąd moje pytanie.

Co do Twych zdjęć powyżej - nie znam się, takie "katalogowe" - zawsze dla mnie wzorem były dla mnie zdjęcia "produktowe" z niemieckiego Quelle - tam zawsze była sceneria i tło. Dlatego najfajniejsze dla mnie jest to czarno białe powyżej. Czy to nie czasem Gliwice i kościół pw. Wszystkich Świętych?
Artur Nyk pisze…
Zgadłeś, i nawet francuskie napisy Cię nie zwiodły :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak...

Historyczne odkrycie w lodówce

To odkrycie zaczęło się bardzo trywialnie. Po kilku latach podjąłem decyzję: trzeba rozmrozić wreszcie lodówkę. W szufladzie na dole od dawna leżał jakiś mały pakunek w czarnym worku. Jakoś nigdy nie zastanawiałem się, co w nim jest. Czasem rodzice przechowują coś w mojej lodówce, gdy brakuje im już miejsca we własnej. Sądziłem, że to właśnie jedna z tych rzeczy. Dzisiaj dotarło do mnie, że nigdy nie zastanowiłem się, dlaczego ten pakunek leży tam od tak dawna... Zajrzałem do środka. Tak rozpocząłem sentymentalną podróż w głąb czasu. W środku był cały przekrój filmów, jakich kiedyś używałem. Parę wąskich, szerokie negatywy i diapozytywy, a nawet klisze 4x5 cala. Nie mam pojęcia, ile lat tam leżały, myślę, że około pięciu. Oczywiście wszystkie są już od dawna przeterminowane. Dawno już nie widziałem filmów, a kiedyś był to chleb codzienny. Przypomniało mi się, które z nich najbardziej lubiłem. Znalazłem tu negatyw Kodaka, Portra 160VC czyli vivid color i 160NC, natural color, dwa filmy...