Przejdź do głównej zawartości

Gotowy Patrol

Tyle się ostatnio dzieje, że nie miałem nawet kiedy pokazać nowości :)
Jakieś dwa tygodnie temu Patrol opublikował zdjęcia z mojej sesji.  Chciałem już parę dni temu pochwalić się nimi, ale zawsze zapominałem je zgrać z głównego komputera. W końcu po prostu ukradłem je ze strony Patrola :) Mam nadzieję, że nie będą mi mieć tego za złe.

Robiąc zdjęcia, nie wiem do końca w jakich layoutach się ukażą. Klatka aparatu ma swoje proporcje i zwykle automatycznie uznajemy, że właśnie tak fotografia będzie zawsze wyglądać. Tym razem moje zdjęcia zostały przycięte do panoramy. Nie ma w tym nic złego, zresztą sam  się na to zgodziłem, podpisując umowę, gdzie jednym z punktów jest zapis o zgodzie na wykonanie przez nabywcę praw zależnych, czyli właśnie kadrowania lub naniesienia napisów.


W oryginalnym kadrze modele nie są przycięci od dołu, jest też więcej miejsca u góry. Jednak wymagania strony internetowej sprawiły, że grafik musiał to zdjęcie wykadrować. Trzeba o takich sytuacjach pamiętać i starać się budować kompozycję tak, by można było wykorzystać zdjęcia nie wiele sposobów. Ja miałem np. w tej sesji założenie, że zdjęcia mogą być też wykorzystane jako pion, musiałem tak budować kadr, by dało się to zrobić.
(jak dotrę do studia, wrzucę tu oryginalny kadr)

Ograniczeń tego typu przy sesji komercyjnej jest zawsze sporo. Można pokazać jedno, a drugiego już nie, coś musi być duże, coś małe, coś ma być na zdjęciu, choć nie zawsze ma sens itd...
To właśnie sprawia, że zrobienie sesji komercyjnej jest znacznie trudniejsze, niż sesji do portfolio, gdzie nic nas nie ogranicza :)




Komentarze

gumiber pisze…
panorama, nie panorama, fajne aranżacje :) tylko te ciuchy... chyba się starzeje :)
Anonimowy pisze…
czemu ciuchy całkiem spoko
foty niezłe, zdziwiłam się tylko, że ta marka jeszcze istnieje :)
Rafał B pisze…
a co z przepaleniami? białym do bieli białym niebem? nie jest to jakiś mankament? czy nie dąży się do tego, aby nie było popalone? nie znam się na tym akurat w fotografii modowej, bo może to nie jest do końca ważne; no ale tego nie wiem, więc pytam: jak fotografowie modowi/reklamowi (gdzie główną rolę grają ludzie w ubraniach/stylizacjach) patrzą na sprawę nieba? w sensie - jasne może być, ale popalone? może być?

Popularne posty z tego bloga

Test nieobiektywny czyli MacBook Pro Retina czyli gruby kontra chudy

Dawno już nie robiłem porządnego testu i postanowiłem to dzisiaj nadrobić. A okazja jest wyjątkowa, bo na moje biurko zawitał najnowszy MacBook Pro Retina. Nie ma w sieci jeszcze zbyt wielu testów, a zwłaszcza zrobionych pod kątem wykorzystania go w fotografii. Nie znajdziecie więc tu żadnych benchmarków i wykresów, a tylko mój prywatny test tego, co dla mnie, jako fotografa, najważniejsze. 1. Dlaczego Retina Gosia, która obrabia moje zdjęcia, pracuje w studio na Mac Pro 1.1, który swoje lata już ma albo w domu na MacBooku Pro sprzed ery unibody. Ten ostatni domagał się już wymiany od jakiegoś czasu i  czekaliśmy od kilku miesięcy na zapowiadaną nowość. Bez względu, co by Apple pokazał, miał to być najnowszy i silny komp, tak, aby mógł sprawnie pracować przez kolejne 3-4 lata. Po premierze byłem zachwycony Retiną i niską wagą nowego Maka. Gorzej było z ceną. 10.200 zł za podstawowy model, wyglądało na cenę z kosmosu. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy jednak nie kupić modelu z poprze

O fotografowaniu samochodów czyli wielka ściema

W fotografii coraz mniej rzeczy jest takimi, jakimi się wydają... Na przykład fotografie samochodów. Kiedyś, jeśli na zdjęciu samochód był w ruchu to praktycznie na 100% wiadomo było, że fotograf rzeczywiście zrobił to zdjęcie w trakcie jazdy. A dzisiaj w fotografii reklamowej  pewne jest co innego. Pewne jest, że na pewno tak to nie wyglądało w rzeczywistości... W tym tygodniu robiłem sesję z mojego trochę już zapomnianego cyklu: Kobiety za kierownicą. Nadmiar pracy w ostatnich miesiącach oraz problemy w pogodą, nie pozwoliły mi na wcześniejszą kontynuację. Ale skoro w listopadzie mamy prawie wiosenne słońce, to trzeba było się brać do pracy. W planie miałem dwa zdjęcia w kabriolecie, jedno w ciągu dnia, drugie w nocy. Założeniem sesji jest pokazanie rzeczy, które kobiety nie powinny robić w trakcie jazdy, a że czasami im się zdarza to już inna sprawa... Ale skoro nie powinny, to nie mogłem od nich wymagać, by robiły to naprawdę. Od początku wiedziałem, że w związku z tym wszystki

Kalendarz Ascomp 2016

Lubię wyzwania. Gdy dowiedziałem się, że klientowi zależy, by zdjęcia do nowego kalendarza zrobić w tym samym miejscu co ostatnio, pomyślałem sobie, że lekko nie będzie. Już za pierwszym razem, sesja tam bardzo trudna, a teraz na dodatek musiałem podnieść sobie poprzeczkę, bo nowy kalendarz nie mógł być podobny do poprzedniego. Miejscem tym bowiem, znowu miała być serwerownia. Nie wiem ilu z was miało okazję zwiedzić serwerownie, ale zakładam, że raczej nie jest to powszechne doświadczenie. Tym, którzy nie mieli tego szczęścia, by zobaczyć serwerowni od środka, postaram się trochę przybliżyć warunki w jakich pracowaliśmy. Wyobraźcie sobie budynek strzeżony jak twierdza. Wysokie płoty, strażnicy, alarmy, wszystkie drzwi z zamkami, śluzy, setki kamer itd. Pomieszczenia z serwerami mają tylko wąskie korytarze pomiędzy szafami. Gdy czasem zdarzyło się, że były to korytarze o szerokości dwóch metrów, to miałem powód do świętowania. W korytarzach na zmianę wieje, albo bardzo zimne, albo