Tyle się ostatnio dzieje, że nie miałem nawet kiedy pokazać nowości :)
Jakieś dwa tygodnie temu Patrol opublikował zdjęcia z mojej sesji. Chciałem już parę dni temu pochwalić się nimi, ale zawsze zapominałem je zgrać z głównego komputera. W końcu po prostu ukradłem je ze strony Patrola :) Mam nadzieję, że nie będą mi mieć tego za złe.
Robiąc zdjęcia, nie wiem do końca w jakich layoutach się ukażą. Klatka aparatu ma swoje proporcje i zwykle automatycznie uznajemy, że właśnie tak fotografia będzie zawsze wyglądać. Tym razem moje zdjęcia zostały przycięte do panoramy. Nie ma w tym nic złego, zresztą sam się na to zgodziłem, podpisując umowę, gdzie jednym z punktów jest zapis o zgodzie na wykonanie przez nabywcę praw zależnych, czyli właśnie kadrowania lub naniesienia napisów.
W oryginalnym kadrze modele nie są przycięci od dołu, jest też więcej miejsca u góry. Jednak wymagania strony internetowej sprawiły, że grafik musiał to zdjęcie wykadrować. Trzeba o takich sytuacjach pamiętać i starać się budować kompozycję tak, by można było wykorzystać zdjęcia nie wiele sposobów. Ja miałem np. w tej sesji założenie, że zdjęcia mogą być też wykorzystane jako pion, musiałem tak budować kadr, by dało się to zrobić.
(jak dotrę do studia, wrzucę tu oryginalny kadr)
Ograniczeń tego typu przy sesji komercyjnej jest zawsze sporo. Można pokazać jedno, a drugiego już nie, coś musi być duże, coś małe, coś ma być na zdjęciu, choć nie zawsze ma sens itd...
To właśnie sprawia, że zrobienie sesji komercyjnej jest znacznie trudniejsze, niż sesji do portfolio, gdzie nic nas nie ogranicza :)
Jakieś dwa tygodnie temu Patrol opublikował zdjęcia z mojej sesji. Chciałem już parę dni temu pochwalić się nimi, ale zawsze zapominałem je zgrać z głównego komputera. W końcu po prostu ukradłem je ze strony Patrola :) Mam nadzieję, że nie będą mi mieć tego za złe.
Robiąc zdjęcia, nie wiem do końca w jakich layoutach się ukażą. Klatka aparatu ma swoje proporcje i zwykle automatycznie uznajemy, że właśnie tak fotografia będzie zawsze wyglądać. Tym razem moje zdjęcia zostały przycięte do panoramy. Nie ma w tym nic złego, zresztą sam się na to zgodziłem, podpisując umowę, gdzie jednym z punktów jest zapis o zgodzie na wykonanie przez nabywcę praw zależnych, czyli właśnie kadrowania lub naniesienia napisów.
W oryginalnym kadrze modele nie są przycięci od dołu, jest też więcej miejsca u góry. Jednak wymagania strony internetowej sprawiły, że grafik musiał to zdjęcie wykadrować. Trzeba o takich sytuacjach pamiętać i starać się budować kompozycję tak, by można było wykorzystać zdjęcia nie wiele sposobów. Ja miałem np. w tej sesji założenie, że zdjęcia mogą być też wykorzystane jako pion, musiałem tak budować kadr, by dało się to zrobić.
(jak dotrę do studia, wrzucę tu oryginalny kadr)
Ograniczeń tego typu przy sesji komercyjnej jest zawsze sporo. Można pokazać jedno, a drugiego już nie, coś musi być duże, coś małe, coś ma być na zdjęciu, choć nie zawsze ma sens itd...
To właśnie sprawia, że zrobienie sesji komercyjnej jest znacznie trudniejsze, niż sesji do portfolio, gdzie nic nas nie ogranicza :)
Komentarze