Przejdź do głównej zawartości

Mistrzowski flip Justyny Kowalczyk

Gdy to zobaczyłem, aż wbiło mnie w chodnik. Poważny, mam nadzieję, bank, obsługiwany przez poważną (chyba) agencję, robi kampanię z topową (na pewno) sportsmenką i pozwala sobie na taką wpadkę!!!

Mnie też się zdarzało zrobić flipa zdjęcia, bo czasem lepiej coś pasowało do kompozycji z innym zdjęciem. Ale z fotografiami ludzi trzeba bardzo uważać. Każda twarz nie jest symetryczna, na pewno znacie zdjęcia powstałe z dwóch połówek tej samej fotografii twarzy. Twarze "zrobione" z prawych i lewych połówek różnią się mocno.
Takie manipulowanie wizerunkiem, jakby nie było celebrytki, uważam za nieetyczne i obdarte z szacunku do pani Justyny.
Pomijam już to, jak kiepsko jest to zdjęcie obrobione... Przyjrzyjcie się mu z bliska, gdy zobaczycie gdzieś ten plakat.

Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby na plakacie była Cindy Crawford. Jej charakterystyczny pieprzyk byłby raz z prawej, a raz z lewej strony :)

Komentarze

majksee pisze…
Fuszerka: autograf nie jest flipnięty! ;)
Poważny bank? Nawet nie jest objęty Bankowym Funduszem Gwarancyjnym :P http://www.bfg.pl/?a_id=683

Chyba jest Grecki, a to wiele tłumaczy :P
Artur Nyk pisze…
Znajomi mają tam kredyty, więc lepiej niech będzie poważny :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak...

Gumowy Nikon czyli przyjechały nowe zabawki, a ja rozdaję nagrody

Uwielbiam zakupy! Ale raczej nie te w galeriach handlowych, a zakupy nowego sprzętu. Gdy czekam na coś nowego, czego jeszcze nie używałem, zawsze zastanawiam się, jak to coś będzie działać, jak będzie świecił nowy soft, czy czasza, czy uda mi się uzyskać efekt światła, jaki sobie wymarzyłem? Nowy sprzęt zawsze prowokuje mnie do robienia nowych zdjęć, sama przyjemność :) Dzisiaj kurier przytargał dwa tak ogromne i ciężkie pudła, że zacząłem się zastanawiać, czy czasem przez przypadek Milso nie wysłało mi więcej sprzętu, niż zamówiłem. Zabrałem się za rozpakowanie kartonów i czułem się trochę jakbym rozpakowywał prezenty :) Moje główne zakupy to softy Elinchroma  Octa 175 cm i strip 130x50 cm. Oba są dla mnie nowością i już nie mogę się doczekać na pierwsze zdjęcia. Oprócz tego kupiłem jeszcze kilka drobiazgów, które też mogą dać interesujące efekty, np. matową kopułkę ochronną na palnik, która zmiękcza światło. Ciekawy jestem, jak będzie to działało z ostrą czaszą, a jak z softe...