Przejdź do głównej zawartości

Czy mam 1000 billboardów?

Czy gdybyście zrobili zdjęcie, które klient wykorzystuje nieustannie od 1999 roku w całej Polsce to bylibyście zadowoleni? Pewnie tak, chyba, że...
No właśnie, chyba, że pewne kwestie nie są do końca wyjaśnione. Pewnie domyślacie się, jakie...

Chodzi o to właśnie zdjęcie. Jest duża szansa, że widzieliście je w całej Polsce na billboardach. Na przestrzeni tych 12 lat widziałem je w bardzo wielu miejscach, zresztą do dzisiaj można je spotkać.


Mam wielką prośbę, potrzebna jest mi Wasza pomoc. Czy możecie zrobić mi zdjęcia istniejących billboardów, samochodów, plakatów i wszelkich innych możliwych nośników, gdzie jest użyta fotografia?
Wystarczą mi zdjęcia zrobione komórką z informacją o miejscu zrobienia (chyba, że telefon ma geotagowanie to już sam sobie poradzę).
Zdjęcia przysyłajcie mi, proszę, do końca wakacji na adres: artur@arturnyk.pl

Nie mogę jeszcze wyjawić teraz wszystkich szczegółów, ale gdy już będzie po wszystkim, to na pewno wszystko dokładnie opiszę.

Będę Wam bardzo wdzięczny :)

Komentarze

Anonimowy pisze…
a jakieś nagrody będą? :)
Rafał B pisze…
No właśnie, a jakie nagrody?

A szczerze mówiąc - pierwszy raz widzę to zdjęcie i tę reklamę. Ale w sumie łazienkę remontowałem w 2007, więc mogę nie pamiętać ;o)
Paweł Bruczkowski pisze…
Rozumiem, że wygraną podzielisz się z autorami nadesłanych zdjęć ;)
A tak poważnie to powodzenia, walcz o swoje!
Artur Nyk pisze…
Będzie Uścisk Dłoni Prezesa :)))
gumiber pisze…
ale nie tego prezesa, o którym myślę? ;)
kfoszcz pisze…
ach, to popolujem na uścisk
Artur Nyk pisze…
NIe "ten" prezes, gwarantuję :) i dziękuję :)

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Aperture vs Lightroom czyli test nieobiektywny

Przy okazji jednego z ostatnich postów na temat Aperture, jeden z czytelników o pseudonimie Kashiash, spytał, co zyska przechodząc z Lightrooma na Aperture. Uznałem, że to bardzo dobre pytanie, co najmniej tak samo ważne jak to, czy lepszy jest Canon czy Nikon. Wy oczywiście wiecie, co ja o tym sądzę :) Aby podejść do tematu solidnie, ściągnąłem trial Lightrooma, by zobaczyć, co się pojawiło nowego w czwartej wersji. Przyznaję się, że nie poświęciłem kilkunastu godzin na dogłębne poznanie wszystkich funkcji i mogę się mylić co do szczegółów. Aby było łatwo porównać oba programy, stworzyłem katalog z trzydziestoma zdjęciami i wgrałem do każdego z programów. Nie będzie to kompletny test, a raczej skupienie się na istotnych różnicach. Nie miejcie wątpliwości, że wychodzę z założenia o wyższości Ap, gdybym tak nie uważał, to nie używałbym go :) Postarałem się jednak znaleźć też wszystkie pozytywne cechy Lr. Ponieważ nie pracuję na nim, mogłem o czymś nie wiedzieć i przez to pominąć jak

Spytaj Artura czyli biblioteki Aperture

Igi pytał się mnie już jakiś czas temu o synchronizację bibliotek w Aperture. Co jak co, ale o tym programie to lubię opowiadać :) Zacznę od początku. Zdjęcia w Aperture można przechowywać albo w bibliotece programu, albo w aktualnym układzie katalogów.  Dla zdecydowanej większości nowych użytkowników programu, pozostawienie zdjęć w ich dotychczasowych lokalizacjach wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Ja też oczywiście właśnie tak na początku zrobiłem. Myśl, że mógłbym wrzucić swoje bezcenne fotografie do jakiejś tajemniczej biblioteki, wydawała się zbyt szalona. Nie miałem jeszcze zaufania do Aperture i byłem przyzwyczajony by mieć dostęp do zdjęć z poziomu systemu.  Wrzuciłem więc wszystkie zdjęcia do Aperture, ale fizycznie zostawiłem w katalogach gdzie były do tej pory. Aperture po pierwszym uruchomieniu zawsze tworzy swoją bibliotekę gdzie są wszystkie możliwe informacje o zdjęciu, ustawienia, miniaturki, podglądy (jpgi o rozmiarach, które sami ustalamy). Na początku w