Przejdź do głównej zawartości

Canon zapowiada nowego EOS 1DS mk4 ?

Enigmatyczne jak zwykle to zapowiedzi  i na dodatek mówiące na razie o rzeczach, które nas fotografów interesują trochę mniej, czyli o nagrywaniu filmów.  Nie zaprzeczę, trochę żałuję, że moja jedynka nie ma tej możliwości, ale z drugiej strony, gdyby nowy aparat był lepszy tylko dzięki możliwości filmowania to nikt nie namówiłby mnie na zmianę.

fot. Canon

Oczywiście na pewno nowy Canon nie tylko tym będzie się różnił od poprzednika, ciągle tylko nie wiemy o nim zbyt wiele. W zasadzie to prawie nic.

To co wiemy, daje nadzieję na zdecydowane zwiększenie mocy obliczeniowej i szybkości działania. Nowy 1D X ma podwójny procesor LOGIC 5+ odpowiedzialny za obróbkę obrazu oraz LOGIC 4 zajmujący się tylko pomiarem światła i systemem AF. Jakie procesory będzie miał topowy model, nie wiadomo, bardzo prawdopodobne, że będą to dokładnie te same układy. Jeśli tak to będą musiały sobie poradzić z obróbką obrazu o rozdzielczości 4K.

4K to standard rozdzielczości filmów cyfrowych odpowiadający rozdzielczości taśmy filmowej 35 mm. Nazwa pochodzi od 4096 pikseli szerokości kadru. Jest więc dwukrotnie większa, niż Full  HD, który ma 1920 pikseli.

Do kogo skierowany jest taki sprzęt ? W zasadzie do profesjonalistów. Tylko, że w tym samym czasie Canon zaprezentował kamerę filmową C300 całkowicie dedykowaną profesjonalnym filmowcom, która ma modułową budowę, filmuje w standardzie Full HD i ma kosztować 20.000 dolarów. Do kompletu jest 7 nowych obiektywów zmocowaniem EF i PL (standard ARRI), z których nas najbardziej zainteresują trzy: CN-E24mm T1.5 L F / CN-E50mm T1.3 L F / CN-E85mm T1.3 L F.
Tych super jasnych szkieł będziemy mogli użyć w normalnych lustrzankach. Pytanie, czy będziemy chcieli zapłacić koszmarnie wysoką cenę za obiektyw z manualnie ustawianą ostrością? Jak wysoką? Na pewno baaaardzo wysoką cenę.

Skoro więc dzisiaj wielu filmowców używa 5D mk2 jako drugą wspomagającą kamerę, to tym bardziej prawdopodobne jest, że podobnie będą używać nowej jedynki.

Canon na razie nie podaje, kiedy może pojawić się nowy aparat, ani nawet, jak będzie się nazywał. Uważam, że nazwa 1Ds mk 4 jest mało prawdopodobna, skoro 1D został zmieniony w 1 D X. Czy będzie to 1D C? Możliwe...

Czekam z dużą niecierpliwością na premierę tego aparatu. A zamiast faktów mogę tylko podać moją listę życzeń:

1. Większa rozdzielczość, tak między 30 a 40 Mpx  + opcja pracy na RAWie z rozdzielczością 15- 20 Mpx
2. Większa prędkość zapisu i wyświetlania zdjęcia
3. Większa rozdzielczość wyświetlacza, ta opcja jest pewna, bo nawet amatorskie Canony mają dziś lepszy podgląd, niż 1Ds mk3
4. Szybki AF w Life View
5. Punkty ustawiania ostrości umieszczone bardziej na całej powierzchni wizjera, a przynajmniej szerzej, niż obecnie
6. System czyszczenia matrycy, który działa naprawdę! Nowy 1D X ma ulepszony system, może będzie lepiej działać... Zobaczymy.
Resztę niech zostawią tak jak jest. No może jeszcze cenę mogliby ulepszyć :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Test nieobiektywny czyli MacBook Pro Retina czyli gruby kontra chudy

Dawno już nie robiłem porządnego testu i postanowiłem to dzisiaj nadrobić. A okazja jest wyjątkowa, bo na moje biurko zawitał najnowszy MacBook Pro Retina. Nie ma w sieci jeszcze zbyt wielu testów, a zwłaszcza zrobionych pod kątem wykorzystania go w fotografii. Nie znajdziecie więc tu żadnych benchmarków i wykresów, a tylko mój prywatny test tego, co dla mnie, jako fotografa, najważniejsze. 1. Dlaczego Retina Gosia, która obrabia moje zdjęcia, pracuje w studio na Mac Pro 1.1, który swoje lata już ma albo w domu na MacBooku Pro sprzed ery unibody. Ten ostatni domagał się już wymiany od jakiegoś czasu i  czekaliśmy od kilku miesięcy na zapowiadaną nowość. Bez względu, co by Apple pokazał, miał to być najnowszy i silny komp, tak, aby mógł sprawnie pracować przez kolejne 3-4 lata. Po premierze byłem zachwycony Retiną i niską wagą nowego Maka. Gorzej było z ceną. 10.200 zł za podstawowy model, wyglądało na cenę z kosmosu. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy jednak nie kupić modelu z poprze

O fotografowaniu samochodów czyli wielka ściema

W fotografii coraz mniej rzeczy jest takimi, jakimi się wydają... Na przykład fotografie samochodów. Kiedyś, jeśli na zdjęciu samochód był w ruchu to praktycznie na 100% wiadomo było, że fotograf rzeczywiście zrobił to zdjęcie w trakcie jazdy. A dzisiaj w fotografii reklamowej  pewne jest co innego. Pewne jest, że na pewno tak to nie wyglądało w rzeczywistości... W tym tygodniu robiłem sesję z mojego trochę już zapomnianego cyklu: Kobiety za kierownicą. Nadmiar pracy w ostatnich miesiącach oraz problemy w pogodą, nie pozwoliły mi na wcześniejszą kontynuację. Ale skoro w listopadzie mamy prawie wiosenne słońce, to trzeba było się brać do pracy. W planie miałem dwa zdjęcia w kabriolecie, jedno w ciągu dnia, drugie w nocy. Założeniem sesji jest pokazanie rzeczy, które kobiety nie powinny robić w trakcie jazdy, a że czasami im się zdarza to już inna sprawa... Ale skoro nie powinny, to nie mogłem od nich wymagać, by robiły to naprawdę. Od początku wiedziałem, że w związku z tym wszystki

Kalendarz Ascomp 2016

Lubię wyzwania. Gdy dowiedziałem się, że klientowi zależy, by zdjęcia do nowego kalendarza zrobić w tym samym miejscu co ostatnio, pomyślałem sobie, że lekko nie będzie. Już za pierwszym razem, sesja tam bardzo trudna, a teraz na dodatek musiałem podnieść sobie poprzeczkę, bo nowy kalendarz nie mógł być podobny do poprzedniego. Miejscem tym bowiem, znowu miała być serwerownia. Nie wiem ilu z was miało okazję zwiedzić serwerownie, ale zakładam, że raczej nie jest to powszechne doświadczenie. Tym, którzy nie mieli tego szczęścia, by zobaczyć serwerowni od środka, postaram się trochę przybliżyć warunki w jakich pracowaliśmy. Wyobraźcie sobie budynek strzeżony jak twierdza. Wysokie płoty, strażnicy, alarmy, wszystkie drzwi z zamkami, śluzy, setki kamer itd. Pomieszczenia z serwerami mają tylko wąskie korytarze pomiędzy szafami. Gdy czasem zdarzyło się, że były to korytarze o szerokości dwóch metrów, to miałem powód do świętowania. W korytarzach na zmianę wieje, albo bardzo zimne, albo