Nie, nie będzie to wpis poświęcony gotowaniu, ani też opisywaniu zaplecza agencji reklamowych. Będzie to natomiast wpis reklamowy o bardzo jasnym przesłaniu: musicie to zobaczyć.
Dawno temu znalazłem blog Reklama od kuchni i przeczytałem wtedy cały od razu. Chyba nie miałem wtedy nic pilnego do zrobienia albo może ktoś usłyszał potem: Stary, wypadło mi coś naprawdę pilnego... Ale gdy zacząłem czytać to już nie mogłem się oderwać :)
Potem gdzieś zgubiłem adres, ale właśnie znowu go odnalazłem :)
Blog opowiada o życiu w agencji reklamowej, może dla kogoś, kto nigdy nie miał do czynienia z reklamą, niektóre historyjki nie będą zrozumiałe, ale pozostali uśmieją się do łez :)
Małą próbkę możecie zobaczyć tu :
Dawno temu znalazłem blog Reklama od kuchni i przeczytałem wtedy cały od razu. Chyba nie miałem wtedy nic pilnego do zrobienia albo może ktoś usłyszał potem: Stary, wypadło mi coś naprawdę pilnego... Ale gdy zacząłem czytać to już nie mogłem się oderwać :)
Potem gdzieś zgubiłem adres, ale właśnie znowu go odnalazłem :)
Blog opowiada o życiu w agencji reklamowej, może dla kogoś, kto nigdy nie miał do czynienia z reklamą, niektóre historyjki nie będą zrozumiałe, ale pozostali uśmieją się do łez :)
Małą próbkę możecie zobaczyć tu :
Komentarze