To drugie już Święta Bożego Narodzenia, gdy mogę złożyć Wam najlepsze życzenia na moim blogu. Po raz kolejny więc dziękuję Wszystkim, którzy czytali i komentowali przez cały ten czas :)
Ale żebyście mieli co komentować, ja muszę pisać. A z tym ostatnio mam przejściowe problemy... Co roku wydaje mi się, że w grudniu nie będzie się nic działo, a potem zwykle wyskakuje coś w ostatniej chwili.
W tym roku wyskoczyło mi chyba wszystko, co tylko mogło i pisanie musiałem mocno ograniczyć. Jednak obiecuję teraz wrócić do poprzedniego tempa :)
Jedna z ciekawszych rzeczy, jaką robiłem w ubiegłym tygodniu, to sesja letniej kolekcji Patrola. Tym razem pojechaliśmy w niezwykłe miejsce. Potrzebowaliśmy coś z klasą, ale jednocześnie na luzie. Musiała też być tam piękna słoneczna pogoda, w końcu modele mieli być ubrani w letnie ciuchy, a ja potrzebowałem dobrego światła.
Wybraliśmy się więc na Południe, każdy wie, że na im bardziej na południe, tym cieplej. Znaleźliśmy tam piękny pałac, w sam raz na rock and roll'ową sesję. Nie powiem, wymagało to trochę przestawienia się na inną rzeczywistość. Tutaj wszyscy zmagali się z przygotowaniami do Świąt, a my spędzaliśmy czas w pięknym miejscu na Południu.... No, ale daliśmy radę. Pamiętaliśmy, że gdzie indziej jest zima i sami cieszyliśmy się słońcem :)
Niedługo będziecie mogli sami to zobaczyć na fotografiach, gdy obrobimy materiał i dokończymy dodatkowe zdjęcia w studio. Jestem bardzo zadowolony z sesji, więc na pewno opiszę szczegółowo, jak przebiegała. Tym razem mamy też bogaty materiał z backstage'u, który robili Ania i Paweł.
To będzie opowieść, od której trochę się rozgrzejecie :)
Ale żebyście mieli co komentować, ja muszę pisać. A z tym ostatnio mam przejściowe problemy... Co roku wydaje mi się, że w grudniu nie będzie się nic działo, a potem zwykle wyskakuje coś w ostatniej chwili.
W tym roku wyskoczyło mi chyba wszystko, co tylko mogło i pisanie musiałem mocno ograniczyć. Jednak obiecuję teraz wrócić do poprzedniego tempa :)
Jedna z ciekawszych rzeczy, jaką robiłem w ubiegłym tygodniu, to sesja letniej kolekcji Patrola. Tym razem pojechaliśmy w niezwykłe miejsce. Potrzebowaliśmy coś z klasą, ale jednocześnie na luzie. Musiała też być tam piękna słoneczna pogoda, w końcu modele mieli być ubrani w letnie ciuchy, a ja potrzebowałem dobrego światła.
Wybraliśmy się więc na Południe, każdy wie, że na im bardziej na południe, tym cieplej. Znaleźliśmy tam piękny pałac, w sam raz na rock and roll'ową sesję. Nie powiem, wymagało to trochę przestawienia się na inną rzeczywistość. Tutaj wszyscy zmagali się z przygotowaniami do Świąt, a my spędzaliśmy czas w pięknym miejscu na Południu.... No, ale daliśmy radę. Pamiętaliśmy, że gdzie indziej jest zima i sami cieszyliśmy się słońcem :)
Niedługo będziecie mogli sami to zobaczyć na fotografiach, gdy obrobimy materiał i dokończymy dodatkowe zdjęcia w studio. Jestem bardzo zadowolony z sesji, więc na pewno opiszę szczegółowo, jak przebiegała. Tym razem mamy też bogaty materiał z backstage'u, który robili Ania i Paweł.
To będzie opowieść, od której trochę się rozgrzejecie :)
Komentarze