Odkąd po Sesji została tylko pusta miseczka, wiedziałem, że któregoś dnia pojawi się jeszcze w domu kot. Był nawet jeden rudy kandydat, który przychodził się do mnie najeść, ale nie przypadliśmy sobie do gustu.
Oglądałem wiele razy kociaki w schronisku i pomyślałem, że właśnie tam znajdę mojego kolejnego kota. Albo kotkę, na co się bardziej nastawiałem. Ciągle jednak gdzieś mnie nosiło w tym roku, a nie chciałem zabrać do domu kotka i zostawiać go samego na dłużej.
Wreszcie w ubiegłym tygodniu wybrałem się do schroniska. Marta miała mi pomóc wybrać taką kotkę, z którą złapię od razu kontakt. I tak w domu pojawiła się miodowa piękność.
Oglądałem wiele razy kociaki w schronisku i pomyślałem, że właśnie tam znajdę mojego kolejnego kota. Albo kotkę, na co się bardziej nastawiałem. Ciągle jednak gdzieś mnie nosiło w tym roku, a nie chciałem zabrać do domu kotka i zostawiać go samego na dłużej.
Wreszcie w ubiegłym tygodniu wybrałem się do schroniska. Marta miała mi pomóc wybrać taką kotkę, z którą złapię od razu kontakt. I tak w domu pojawiła się miodowa piękność.
Chwilę posiedziała w przedpokoju, obeszła całe mieszkanie i schowała się za zasłoną. Ale już po chwili siedziała mi na kolanach i mruczała. Straszna z niej gaduła, ciągle coś gada i gada, a repertuar miauków i mruków ma olbrzymi. Podobnie jak ilość zbędnej sierści, którą zostawia głównie na moim ubraniu.
Jest wybredna jeśli chodzi o jedzenie i głośno komentuje wszystko, co ląduje w jej misce albo to czego tam nie znajduje. Za to w sprincie do miski, bije na głowę nawet geparda.
Teraz, gdy to piszę, dzielnie grzeje mi kolana i chyba wyczula, że o niej mowa, bo jakoś dziwnie zamilkła…
Nie mam jednak ciągle pomysłu na jak ją nazwać. Po Luksusie i Sesji, kolejny kot też powinien mieć odpowiednio ciekawe imię. I tu zwracam się do was. Może macie pomysł na imię dla miodowej, marudnej, wiecznie głodnej kotki? Jeśli tak to piszcie w komentarzach. Dziękuję :)
ps. Kotka chyba będzie mi pomagała w obróbce zdjęć. Właśnie tłumaczę jej Aperture :)
Komentarze
2 sylaby, jest cos syczacego w srodku, kotce sie spodoba. Samo slowo ma cos w sobie romantycznego i cos z historii. Kazda rolke sie szanowalo, wyczekiwalo, dbalo.