Pogoda taka od początku roku, że nic tylko spać. Mam już dość tej wszechobecnej bieli na ziemi i mleka na niebie. Sesja całe dni przesypia zwinięta w kłębek, albo na parapecie, albo pod kominkiem. Takiemu kotu to dobrze :) A ja muszę pracować by zarobić na jedzenie dla kota. I gdzie tu sprawiedliwość? :) Aby mieć coś energetycznego przed oczami, zmieniłem sobie tapetę na kompie by choć trochę koloru gdzieś widzieć. I pomyślałem, że może ktoś z Was też miałby na nią ochotę. To moje bardzo stare zdjęcie z mojej pierwszej w życiu wystawy w Muzeum Historii Katowic. Mało kto jest w stanie od razu zgadnąć co jest na zdjęciu. A to takie proste :) To tylko kilka kartek kolorowego papieru zrobiona standardowym obiektywem z pierścieniami makro na całkowicie otwartej przesłonie. ( Mamiya 645Pro, 80/2,8 ) Źródłem światła jest jeden softbox 100 x 140 cm ustawiony za papierem dokładnie na wprost obiektywu. Jest to jedno z tych zdjęć, które mimo upływu lat nadal mi się podobają. Przygoto...