Przejdź do głównej zawartości

Kalendarz Ascomp

Dostałem dzisiaj błogosławieństwo, bym mógł pokazać wreszcie zdjęcia z kalendarza. Nie będę się rozpisywał nad tym, bo o samej sesji już pisałem. A fotografie nie powinny wymagać komentarza :)









































Klient: ASCOMP
Foto: Artur Nyk / ARTUR NYK PHOTOGRAPHY
Model: Ewa Galon, Iga Górecka, Sara Faraj, 
Styl: Tatiana Szczęch / SYNERGIA Centrum Kreowania Wizerunku
Wizaż i fryzury: Zoya Zielinska
Asystent fotografa: Paweł Pszczoła / PAWEŁ PSZCZOŁA PHOTOGRAPHY
Postprodukcja: Katarzyna Foszcz






Komentarze

Damian pisze…
Zdjęcia jak zwykle świetne, ale nie rozumiem związku pomiędzy tak wystylizowanymi kobietami a serwerami, czy innym sprzętem komputerowym. Przypuszczam, że to życzenie zamawiającego sesję?
Artur Nyk pisze…
Oczywiście :) Acomp dostarcza sprzęt do serwerowni i stąd ten pomysł.
Magdalaena pisze…
Serwerownie rozumiem, ale te dziewczyny wyglądają tam głupio. Trochę jak prostytutki zaproszone na zaplecze przez szefa.

Chyba wolałabym zobaczyć ludzi, którzy w tych wnętrzach pracują.

Kalendarz jest mało funkcjonalny, dni są "napisane" małym fontem i w jednym rządku zamiast w kolejnych tygodniach.
Unknown pisze…
Kalendarz jest przeznaczony dla działu IT i dlatego każdy pracujący w tym zawodzie wie co jest prezentowane w każdym miesiącu: serwery SAN w marcu, w sierpniu system gaszenia a w grudniu zajebisty agregat pewnie z kilkuset kVA. Takie serwerownie są bezobsługowe, więc nie można tam wstawić pracowników, których i tak widzi się na co dzień. Że znajdują się tam piękne kobiety, to bardzo dobrze, bo jeśli znajdowała się tam kadra IT, to kto by ten kalendarz powiesił w biurze:)
Jedyne zastrzeżenia mam do miesiąca lipca, ktokolwiek był i miał styczność z realiami serwerowni, niech się położy na prowadnicach do podłogi podwieszanej, dlatego mam nadzieję, że to fotomontaż, jeśli nie to mam nadzieję, że fotomodelki dostały niezłe wynagrodzenie:)

Pozdrawiam,
Pracownik IT
Unknown pisze…
Bogdanie, jako osoba zajmująca się retuszem tych zdjęć śmiało mówię: lipiec nie jest montażem, dziewczyny na sesji nie takie rzeczy wytrzymują, to się nazywa profesjonalizm, ja im nie zazdroszczę, filmik z sesji poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=DBNz-5uZ1hk
Artur Nyk pisze…
@Magdalaena
Równie podobne zarzuty można kiedyś było mieć do Avedona gdy umieścił nagą kobietę na obrabiarce w fabryce :)
A kalendarz? Kalendarz równie dobrze mógłby w ogóle nie mieć kalendarzium, bo forma jest tylko pretekstem do powieszenia na ścianie fotografii pięknych kobiet i zmieniania ich co miesiąc. Naprawdę nie wiele osób korzysta na co dzień z drukowanego, naściennego kalendarza, a na pewno nie ja :)
Artur Nyk pisze…
@Bogdan

Tak jak Kasia pisała, wszystko obyło się naprawdę :) Co nie oznacza, że było łatwo. A co do realizmu sytuacji, to umówmy się - ani jedna ze scen nie jest realistyczna :)
Magdalaena pisze…
@Artur
Jako prawnik korzystam intensywnie z naściennego kalendarza do liczenia terminów.
I wcale nie jest mi łatwo znaleźć taki, który da fajne obrazki i jednocześnie czytelny kalendarz z uwzględnieniem polskich dni wolnych.
Więc może faktycznie gorzej reaguję na kalendarze, gdzie estetyka przeważa nad użytecznością ;-)
Artur Nyk pisze…
@ Magdalaena
To rzeczywiście masz powody, by zupełnie inaczej patrzeć na kalendarz :) Dla mnie to zawsze była kwestia wyłącznie estetyczna :)
Unknown pisze…
Myślałem, że dziś takie kalendarze mają tylko i wyłącznie funkcje estetyczną. W sumie to czekam, aż ktoś odważny wyda 'kalendarz' bez listy dni, tylko z samymi nazwami miesiąca.

Popularne posty z tego bloga

Zacznijmy od Volvo czyli wreszcie koniec

Już dawno nie miałem tak intensywnego okresu w pracy jak te ostatnie kilka miesięcy. Patrząc co się działo na blogu to,  mogło to wyglądać jakbym nic nie robił, a w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Jeździłem po Polsce, zrobiłem 2,083 kalendarza, prowadziłem warsztaty, sam wziąłem udział w jednych, przekonałem się, że z Włochami pracuje się jednak bardzo dobrze, wsparłem na Kickstarterze projekt budowy podobno najlepszego na świecie filtra polaryzacyjnego, zepsułem kartę graficzną, przeszedłem z Aperture na Capture One, nakręciłem mój pierwszy film poklatkowy, przekonałem się, że Retina to nie zawsze dobra rzecz, wpadłem na jeden rewelacyjny pomysł, fotografowałem w strefach zagrożenia wybuchem, wykładałem na uniwersytecie, zrobiłem moją stronę ( no, prawie.. ), bylem na Nocy Reklamożerców,  kupiłem kilka nowych zabawek i co najważniejsze, zdążyłem kupić bilety na pierwszy pokaz Gwiezdnych Wojen. O wszystkim tym, albo prawie o wszystkim będę niedługo pisał, bo zamier...

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Jest zapytanie o 2000 zdjęć!!!

Ale nie cieszcie się tak, konkurs jest już rozstrzygnięty. Zresztą i tak nie mielibyście szans go wygrać. Ale od początku.... Dwa tygodnie temu znajoma podesłała mi link do zapytania na zdjęcia. Przeczytałem szybko i od razu stwierdziłem, że sprawa jest duża. Śląska Organizacja Turystyczna szuka wykonawcy 2000 fotografii do 6 przewodników krajoznawczych, prezentujących walory turystyczne województwa śląskiego. 2000 zdjęć!!! Wstępny podział mówił, że 30% zdjęć to będą krajobrazy w 4 porach roku, 20% to krajobrazy i atrakcje z wizerunkiem turystów i 50% to budynki, muzea z zewnątrz i wewnątrz. 600 zdjęć trzeba wykonać w 4 porach roku. To już brzmi groźnie, a więc w pewne miejsca pojedziemy kilka razy. Nie wiemy oczywiście, ile realnie lokacji składa się na 2000 zdjęć, ale przyjmijmy założenie, że średnia odległość od jednej lokacji do drugiej to 10 km. Myślę, że biorąc pod uwagę, że trzeba gdzieś pojechać, a potem wrócić, że trzeba czasem pojechać ponownie, bo pogoda się z...