Przejdź do głównej zawartości

Czarno to widzę czyli Canon padł

To taki koszmar fotografa. Sesja, ludzie na planie, akcja, wszystko idzie dobrze i nagle zdjęcia wychodzą czarne. Po prostu czarne. Jak smoła.
Najpierw myślałem, że lampa mi nie wyzwalała, wszystko sprawdziłem, potem zrobiłem to jeszcze raz i jeszcze raz. Jak bym nie próbował robić zdjęć, efekt był zawsze taki sam. Aparat padł. Nie miałem nawet czasu zastanawiać się co się stało, tylko wsiadłem w samochód i pojechałem do domu po drugie body by skończyć sesję.
Do tej pory nie brałem nigdy poważnie pod uwagę możliwości awarii mojego aparatu. Choć przecież bardzo naiwne to jest podejście, bo zepsuć się może wszystko. A jednak do tej pory nigdy żaden  Canon się nie zepsuł ani mnie, ani moim znajomym. Obiektyw 24-105/4 L IS się psuje, to każdy wie. W moim i u wszystkich moich znajomych padł moduł stabilizacji i przysłony. Ale aparat?

Dopiero na drugi dzień miałem czas by spokojnie się przyjrzeć aparatowi. Na spokojnie jeszcze raz wszystko sprawdziłem. Zdjęcia nadal pokazywały tylko najczarniejszą czerń. Wniosek był jeden - migawka. Ustawiłem czas B, zdjąłem obiektyw, nacisnąłem migawkę i zamiast widoku matrycy, nadal mogłem podziwiać lamelki migawki....

Już sobie zacząłem wyobrażać ile kosztuje migawka do mojej "jedynki" i mój humor wcale się nie poprawiał. Zadzwoniłem do serwisu Canona, wytłumaczyłem co się stało i czekałem na wyrok : koszt migawki wyniesie milion złotych.
Tymczasem miły pan dopytał mnie o jaki aparat dokładnie chodzi. 1 Ds mk3 ? W tym aparacie producent daje gwarancje na przebieg migawki do 300.000 klatek. Jeżeli aparat ma nie większy przebieg niż tyle, to naprawimy za darmo.
Powiem, że tego się nie spodziewałem. Gwarancja na 300.000 klatek i to bez limitu czasu? Nawet koszty przesyłki pokrywa Canon.
Jeszcze tego samego dnia kurier odebrał aparat, na drugi dzień rano dostałem potwierdzenie przyjęcia do serwisu, a po 3 godzinach jakiś Japończyk czytał maila, że Arturowi Nykowi potrzebna jest nowa migawka. Mam nadzieję, że teraz leci już w samolocie :)
W jakim ja kraju żyję? W normalnym? :)

Do ideału brakuje mi tylko zastępczego aparatu na czas naprawy. I pudełeczka sushi w formie przeprosin z Japonii.

ps. Dla równowagi, na drugi dzień padł telewizor rodziców, zaraz po gwarancji.

Komentarze

riddlerpl pisze…
Tu akurat jestem zaskoczony, że tak profesjonalny fotograf nie miał przy sobie żadnego bacupu. Nie musi to być kolejny 1D, starczyłby 5D (nawet pierwsza wersja). Choćby na wypadek fizycznego potknięcia fotografa i upadku w trakcie sesji niekoniecznie od razu awarii sprzetu) tudzież innego całkiem losowego zdarzenia. Wypadki tego typu niestety się zdarzają - trzeba je brać pod uwagę i się zabezpieczać.
punktpotrójny pisze…
Ja w temacie telewizora - to był zapewne optymalnie zaprojektowany telewizor... ;)

co do awarii sprzętu - @riddlerpl - wszystko może paść w trakcie, w trakcie sytuacji niepowtarzalnych i niepoprawialnych również się to może zdarzyć, mimo to rzadko zdarza się by fotograf brał - jak to nazwałeś - "bacupy" wszystkich potencjalnie awaryjnych elementów.
Unknown pisze…
powiem szczerze, ze zaskoczyłeś mnie warunkami gwarancji. Gratki dla Canona

Popularne posty z tego bloga

Jestem za głupi czyli o sztuce nowoczesnej raz jeszcze...

Wracam powoli do normalnego trybu pisania codziennie.... mam nadzieję:) Rozleniwiłem się ostatnio, to fakt, za to spędzałem czas bardzo przyjemnie :) Jednym z efektów była wizyta w MOCAKu, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie . Miałem od dawna wielką ochotę zobaczyć to muzeum, głównie z powodów architektonicznych. I rzeczywiście, muzeum zachwyca. Nie ma tu mowy, byśmy mogli mieć kompleksy w porównaniu z innymi muzeami tego typu na świecie. Mimo swojego ogromu, budynek jest bardzo kameralny. Czysta forma architektoniczna pozwala na ekspozycje każdej możliwej formy sztuki.

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Druga Panna Młoda

Obiecywałem ostatnio mały konkurs wymagający od Was trochę wiedzy i analizy. I teraz czas na wywiązanie się z tej obietnicy :) Widzieliście parę dni temu zdjęcia Kamili Gawendy jako Panny Młodej w bardzo oszczędnej stylizacji, dzisiaj możecie już zobaczyć drugą część tej sesji, tym razem stylizowaną bardziej pod gusta Włochów, czyli na bogato :) Pozowała Karolina Morawiec, bo Włosi uwielbiają blondynki, a tło nawiązuje do klasycyzmu, powiedzmy sobie to wyraźnie : "nawiązuje". Szefowa firmy była jednak nim zachwycona :) Konkurs jest prosty, wystarczy opisać, jakie zastosowałem tu oświetlenie. Ile lamp, gdzie stały i jaki był rodzaj modyfikatora na nich zamontowany. Odpowiedzi piszcie w komentarzach. Pierwszą osobę, która poprawnie poda odpowiedź, zaproszę na którąś z moich sesji, będzie można sobie nawet wybrać tematykę. Przyjrzyjcie więc się zdjęciom i pomyślcie, jak wyglądało światło na tej sesji. Jako podpowiedź, mogę dodać, że pewnie różnice, jakie znajdziecie w ośw...