Przejdź do głównej zawartości

Upcykling w studiu fotograficznym

Ostatnio czyli od dwóch miesięcy żyję tylko dwiema sprawami. Katalogiem łazienek i 1 Salonem Art.Upcyklingu.pl. Życie łazienkami dotarło do etapu, gdy wchodząc do jakiejś, najpierw patrzę na to jaki kran jest w niej zamontowany. Natomiast Salon sprawił, że wszędzie teraz dopatruję się przejawów upcyklingu. A życie sprawia, że dwie te kwestie ciągle się przenikają.

Parę dni temu musieliśmy pojechać do Krakowa do Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru po kilka drobiazgów na Salon. Ponieważ ich siedziba zrobiła na mnie dobre wrażenie, nie omieszkałem też zajrzeć do WC. W calach naukowo-poznawczych oczywiście. I nie zawiodłem się. W takim miejscu nie mogło być zwyczajnej toalety. Dopiero w domu dotarła do mnie refleksja, że szkoda, iż nie zajrzałem do damskiej ubikacji...



Kolejne przenikanie obu tematów spotkało mnie przy pracy nad katalogiem. Dostałem do szybkiego zrobienia na wczoraj, kilka chromowanych uchwytów. W takich sytuacjach gdy pojawia się zupełnie nowy przedmiot do fotografowania, najwięcej czasu zawsze traci się na wymyślenie jak go zamontować by był dobrze oświetlony. Nie chciałem fotografować uchwytów z góry, kładąc je na podłodze, bo to wbrew pozorom byłoby trudniejsze pod kątem oświetlenia.

Czasu miałem mało, a i wrodzone lenistwo kazało mi wymyślić sposób na powieszenie uchwytu w sposób szybki i łatwy. Potrzebowałem ściankę z białym tłem, na której zawisłby uchwyt.
Najpierw zrobiłem ściankę przewracając na bok stół. Ponieważ był czarny, wziąłem dwa arkusze białego papieru, w jednym z nich zrobiłem dziurkę na pręt, który doskonale nadał się by zawisł na nim uchwyt. Drugi arkusz papieru po prostu przypiąłem do pierwszego biurowymi spinaczami. Jak widać źle wymierzyłem środek i całość się przekręciła, ale nie miało to żadnego znaczenia. O stół oparłem pleksi, która zastąpiła mi duży softboks i aby się nie przewróciła, podparłem ją drabiną. Trochę się jeszcze słabo trzymała więc między drabinę, a pleksi włożyłem małą reklamówkę z czymś miękkim w środku, która zadziałała jak klin. W ten sposób w kilka minut miałem gotowy cały plan zdjęciowy.



Najciekawsze jednak jest z czego zrobiłem ów pręt mający za zadanie być uchwytem na uchwyt. Idealna wręcz okazała się szufelka leżąca przy kominku :)

Wiem, że to wszystko może się wydawać mało profesjonalne. Ale doskonale spełnia swoje funkcje :)


Jeżeli macie ochotę nauczyć się więcej upcyklingowych sztuczek, zapraszam na bezpłatne warsztaty 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacznijmy od Volvo czyli wreszcie koniec

Już dawno nie miałem tak intensywnego okresu w pracy jak te ostatnie kilka miesięcy. Patrząc co się działo na blogu to,  mogło to wyglądać jakbym nic nie robił, a w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Jeździłem po Polsce, zrobiłem 2,083 kalendarza, prowadziłem warsztaty, sam wziąłem udział w jednych, przekonałem się, że z Włochami pracuje się jednak bardzo dobrze, wsparłem na Kickstarterze projekt budowy podobno najlepszego na świecie filtra polaryzacyjnego, zepsułem kartę graficzną, przeszedłem z Aperture na Capture One, nakręciłem mój pierwszy film poklatkowy, przekonałem się, że Retina to nie zawsze dobra rzecz, wpadłem na jeden rewelacyjny pomysł, fotografowałem w strefach zagrożenia wybuchem, wykładałem na uniwersytecie, zrobiłem moją stronę ( no, prawie.. ), bylem na Nocy Reklamożerców,  kupiłem kilka nowych zabawek i co najważniejsze, zdążyłem kupić bilety na pierwszy pokaz Gwiezdnych Wojen. O wszystkim tym, albo prawie o wszystkim będę niedługo pisał, bo zamier...

Znamy szczęśliwca, który zrobi 80 zdjęć na koszt UE

No i jestem ciekawy, ilu z Was złożyło ofertę w głośnym ostatnio zamówieniu publicznym na 80 zdjęć dla gminy Siewierz? Może ktoś z Was myślał, że ma asa w rękawie, bo dał niską cenę i wygra ten konkurs? Zmartwię Was, bo każdego asa może przebić Joker. Po prostu Joker zawsze wygrywa :) W tym przypadku właśnie wygrał Joker. Przeczytajcie sami ogłoszenie wyników, nie chcę odbierać Wam tej przyjemności.... Kilka osób przysłało mi już swoje komentarze, ale nie nadają się do publicznego cytowania. Mnie zabrakło tchu w piersi i zbaraniałem, gdy kumpel podesłał mi to ogłoszenie (dzięki Adam). Pięć razy musiałem przeliczyć, ile kosztuje jedno zdjęcie, bo nie wierzyłem. Pewnie macie ten sam problem, więc pozwolicie, że pomogę. Jedno zdjęcie kosztuje 10 zł brutto!!! Te pozostałe 30 zł to, jak mniemam, są przeznaczone na koszty logistyki całej sesji. Brakuje mi już sił, by pisać, co o tym myślę i jak to jest możliwe, że ktoś może ZROBIĆ tyle zdjęć za tak mało kasy. Ale już po chwili pom...

Druga Panna Młoda

Obiecywałem ostatnio mały konkurs wymagający od Was trochę wiedzy i analizy. I teraz czas na wywiązanie się z tej obietnicy :) Widzieliście parę dni temu zdjęcia Kamili Gawendy jako Panny Młodej w bardzo oszczędnej stylizacji, dzisiaj możecie już zobaczyć drugą część tej sesji, tym razem stylizowaną bardziej pod gusta Włochów, czyli na bogato :) Pozowała Karolina Morawiec, bo Włosi uwielbiają blondynki, a tło nawiązuje do klasycyzmu, powiedzmy sobie to wyraźnie : "nawiązuje". Szefowa firmy była jednak nim zachwycona :) Konkurs jest prosty, wystarczy opisać, jakie zastosowałem tu oświetlenie. Ile lamp, gdzie stały i jaki był rodzaj modyfikatora na nich zamontowany. Odpowiedzi piszcie w komentarzach. Pierwszą osobę, która poprawnie poda odpowiedź, zaproszę na którąś z moich sesji, będzie można sobie nawet wybrać tematykę. Przyjrzyjcie więc się zdjęciom i pomyślcie, jak wyglądało światło na tej sesji. Jako podpowiedź, mogę dodać, że pewnie różnice, jakie znajdziecie w ośw...