Przejdź do głównej zawartości

Canon 100/2,8 Macro z technologią czyszczenia 3D

Weekend minął, ja wytrzeźwiałem już po #fotopiwie, tradycyjnie zakończonym fotokebabem. Tak się nam dobrze rozmawiało, że nawet zapomniałem zrobić zdjęcie dokumentujące nasze spotkanie. Zdecydowanie nie jestem przyzwyczajony do robienia selfie :)

Ale chcę dzisiaj podzielić się pewną ciekawostką. Znajoma prosiła mnie o pomoc przy wyborze obiektywu macro. Poleciłem Canona 100/2,8 Macro, jako najlepszy pod kątem jej potrzeb. Od razu też sprawdziłem jaka jest aktualnie cena i przejrzałem kilka sklepów szukając czy czasem nie ma gdzieś rat 0%. W jednym ze sklepów, zamiast rat znalazłem bardzo osobliwy opis. Zacząłem go czytać i dłuższą chwilę trwało, nim dotarł do mnie jego sens. Potem jeszcze dłuższą chwilę trwało nim opanowałem śmiech.

Zresztą sami przeczytajcie jakie korzyści wynikają z użycia tego obiektywu.



Komentarze

Toż to idealna portretówka :) przy takich parametrach czyszczenia
Unknown pisze…
Jestem w stanie uwierzyć, że przy umiejętnym rzucie tym obiektywem w czyjąś szczękę, faktycznie może usunąć płytkę nazębną. A przy rzucie mistrzowskim również zęby :)

Popularne posty z tego bloga

Test nieobiektywny czyli MacBook Pro Retina czyli gruby kontra chudy

Dawno już nie robiłem porządnego testu i postanowiłem to dzisiaj nadrobić. A okazja jest wyjątkowa, bo na moje biurko zawitał najnowszy MacBook Pro Retina. Nie ma w sieci jeszcze zbyt wielu testów, a zwłaszcza zrobionych pod kątem wykorzystania go w fotografii. Nie znajdziecie więc tu żadnych benchmarków i wykresów, a tylko mój prywatny test tego, co dla mnie, jako fotografa, najważniejsze. 1. Dlaczego Retina Gosia, która obrabia moje zdjęcia, pracuje w studio na Mac Pro 1.1, który swoje lata już ma albo w domu na MacBooku Pro sprzed ery unibody. Ten ostatni domagał się już wymiany od jakiegoś czasu i  czekaliśmy od kilku miesięcy na zapowiadaną nowość. Bez względu, co by Apple pokazał, miał to być najnowszy i silny komp, tak, aby mógł sprawnie pracować przez kolejne 3-4 lata. Po premierze byłem zachwycony Retiną i niską wagą nowego Maka. Gorzej było z ceną. 10.200 zł za podstawowy model, wyglądało na cenę z kosmosu. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy jednak nie kupić modelu z poprze

O fotografowaniu samochodów czyli wielka ściema

W fotografii coraz mniej rzeczy jest takimi, jakimi się wydają... Na przykład fotografie samochodów. Kiedyś, jeśli na zdjęciu samochód był w ruchu to praktycznie na 100% wiadomo było, że fotograf rzeczywiście zrobił to zdjęcie w trakcie jazdy. A dzisiaj w fotografii reklamowej  pewne jest co innego. Pewne jest, że na pewno tak to nie wyglądało w rzeczywistości... W tym tygodniu robiłem sesję z mojego trochę już zapomnianego cyklu: Kobiety za kierownicą. Nadmiar pracy w ostatnich miesiącach oraz problemy w pogodą, nie pozwoliły mi na wcześniejszą kontynuację. Ale skoro w listopadzie mamy prawie wiosenne słońce, to trzeba było się brać do pracy. W planie miałem dwa zdjęcia w kabriolecie, jedno w ciągu dnia, drugie w nocy. Założeniem sesji jest pokazanie rzeczy, które kobiety nie powinny robić w trakcie jazdy, a że czasami im się zdarza to już inna sprawa... Ale skoro nie powinny, to nie mogłem od nich wymagać, by robiły to naprawdę. Od początku wiedziałem, że w związku z tym wszystki

Jak znaleźć swoje zdjęcie w internecie czyli nie kradnij moich zdjęć

Raz na jakiś czas przypomina mi się, by sprawdzić czy nie doszło do nieuprawnionego wykorzystania fotografii czyli, czy ktoś nie zaiwanił mi zdjęcia. I parę dni temu znalazłem coś takiego: Dla przypomnienia oryginalne zdjęcie wygląda inaczej, a tu mamy do czynienia na dodatek z nieuprawnionym skadrowaniem, co tym bardziej jest wkurzające.