Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Pogoda czyli dlaczego lubię studio

Od tygodnia jestem ekspertem od prognozowania pogody. Oznacza to dokładnie tyle, że jestem już w pełni przekonany, że prognozy pogody dobierane są drogą losową przez sfrustrowany komputer. Od początku sierpnia czekam na dobrą, fotograficzną pogodę. Mam zaplanowane trzy sesje, wymagające słońca i czystego nieba. Najpierw spokojnie czekałem, potem zacząłem przeglądać wszystkie dostępne prognozy pogody, aby wyłapać tę najbardziej wiarygodną. I ani YR, ani AccuWeather, ani Yahoo i wszystkie inne nie są mi wstanie przewidzieć tego co będzie za kilka godzin. Wczoraj planowaliśmy sesję na 9:00 rano. Moja prognoza mówiła, że do południa będzie zachmurzenie, a potem będzie słońce. Tatiany prognoza mówiła odwrotnie, do południa słońce, a potem deszcz. W rezultacie, słońce było do 9:00 rano, potem był deszcz, deszcz, deszcz i na końcu trochę słońca. Szału można dostać z tą pogodą i prognozami. Tą dzisiejszą sesje, przenosiliśmy już trzy razy. Kolejny termin środa rano. Rany… jak ja lubię stu

10 pytań o Toskanii, warsztatach i modelce

Pytacie się mnie o rożne sprawy związane z warsztatami w Toskanii i aby ułatwić sobie życie postanowiłem odpowiedzieć na wszystkie pytania na blogu. Jeżeli będziecie chcieli spytać o coś jeszcze to piszcie śmiało. 1. Czy trzeba będzie wcześnie wstawać? Tak, niestety wschody słońca są tak wymyślone, że są bardzo wcześnie rano. A właśnie wtedy unoszą się poranne mgły, a światło jest tak niezwykłe. Dla bardzo opornych na wczesne wstawanie pozostają zachody słońca. 2. Jak będą zorganizowane zajęcia? Mamy ramowy plan, który przewiduje owe zdjęcia o bladym świcie i o zachodzie słońca, ale ponieważ wszystko zależy od pogody i od samych uczestników, będziemy decydować na miejscu co robimy w danym dniu. Sami będziecie mogli zdecydować co chcecie się nauczyć lub zrobić. Cudowny, toskański krajobraz 3. Czy jedzenie będzie dobre? A czy Papież mieszka w Watykanie? :))) 4. Jak dobrze trzeba już umieć fotografować? Właściwie to w ogóle nie trzeb umieć, tylko trzeb chcieć s

Prawa autorskie fotografa czyli nie dajcie się nabić w butelkę

Po raz kolejny znajomy fotograf zwraca się do mnie z tym samym pytaniem: czy jeśli sprzedał prawa autorskie do zdjęć, to czy może pokazać je w swoim portfolio. Odpowiedz jest prosta. Może. Nasi klienci często mylą pojęcia i stąd dochodzi do takich dziwnych ustaleń: skoro sprzedałeś nam prawa autorskie, to nie pozwalamy ci na pokazywanie tych zdjęć na twojej stronie. Umówić się tak można, czemu nie, ale tylko pod warunkiem, że fotograf nie chce pokazywać tych zdjęć. Natomiast żadnym prawem, klient nie może wam zabronić umieszczenia waszych własnych zdjęć w portfolio. Prawa autorskie do zdjęć dzielą się na dwa podstawowe rodzaje. Prawa autorskie majątkowe, to te właśnie możemy sprzedać i wtedy wtedy nie będziemy czerpać już żadnych zysków z tych fotografii. nawet wtedy jednak pozostają nam prawa autorskie osobiste. I te prawa są NIEZBYWALNE. A to oznacza, że za żadne pieniądze świata, w świetle prawa nie możemy ich sprzedać, podarować, odstąpić, czy wypożyczyć. To ty jesteś autorem z

Chcesz być alternatywny, słuchaj disco polo czyli przemyślenia po OFFie

Gdy byłem jeszcze w szkole średniej, nosiłem kurtkę z wymalowanymi na niej nazwami reggae'owych kapel i miałem mocno postawione włosy, coś w rodzaju pomiędzy dredami, a punkowym czubem. Czułem się wtedy bardzo alternatywnie. Ludzie pokazywali mnie palcami na ulicy i głośno komentowali mój dziwny wygląd. Ale gdy minął rok, coraz więcej moich znajomych słuchało muzyki alternatywnej, a mój wygląd już nikogo nie szokował. Już wtedy przepowiedziałem, że nadejdą czasy, gdy disco będzie alternatywą, bo to co na początku było muzyką alternatywną, stanie się częścią głównego nurtu. To wszystko przypomniałem sobie będą na tegorocznym OFFie. Gdy w jednym miejscu pojawia się kilka tysięcy fanów muzyki alternatywnej, wszystko zaczyna wyglądać… normalnie. Nikt nie jest w stanie zaszokować, zdziwić, nawet zainteresować swoim wyglądem jest trudno. Wszyscy wyglądają podobnie "alternatywnie" czyli właściwie całkiem normalnie.  Właściwie najbardziej przykuwało moją uwagę, jeśli ktoś miał

OFF Festival gdzie brodę zgolisz i warkoczyki zapleciesz

Gdy pierwszy raz byłem na OFF Festivalu, to wchodziłem z opaską VIP. Teraz mam opaskę Gastro. Cóż, czasy się zmieniają:) Wczoraj pomagałem Tomkowi Szabelce zmontować jego przenośny offowy salon fryzjerski. Od dzisiaj będzie tam konkretnie. Golenie brzytwą na mokro! Może nawet się skuszę i z tej okazji ogolę się. takie golenie to jest coś niepowtarzalnego i warto z tego powodu poświęcić brodę. I tak w końcu odrośnie :) Będzie z tego relacja z pierwszego rzędu :) Zobaczcie jak powstawał salon Szabelka & Natural Cut Team. Specjalnie na tą okazję wygrzebałem w Aperture specjalny offowy preset do zdjęć.  Trwają próby dźwięku i świateł Zielone budki czekają już na amatorów