Przejdź do głównej zawartości

10 pytań o Toskanii, warsztatach i modelce

Pytacie się mnie o rożne sprawy związane z warsztatami w Toskanii i aby ułatwić sobie życie postanowiłem odpowiedzieć na wszystkie pytania na blogu. Jeżeli będziecie chcieli spytać o coś jeszcze to piszcie śmiało.

1. Czy trzeba będzie wcześnie wstawać?
Tak, niestety wschody słońca są tak wymyślone, że są bardzo wcześnie rano. A właśnie wtedy unoszą się poranne mgły, a światło jest tak niezwykłe. Dla bardzo opornych na wczesne wstawanie pozostają zachody słońca.

2. Jak będą zorganizowane zajęcia?
Mamy ramowy plan, który przewiduje owe zdjęcia o bladym świcie i o zachodzie słońca, ale ponieważ wszystko zależy od pogody i od samych uczestników, będziemy decydować na miejscu co robimy w danym dniu. Sami będziecie mogli zdecydować co chcecie się nauczyć lub zrobić.


Cudowny, toskański krajobraz

3. Czy jedzenie będzie dobre?
A czy Papież mieszka w Watykanie? :)))

4. Jak dobrze trzeba już umieć fotografować?
Właściwie to w ogóle nie trzeb umieć, tylko trzeb chcieć się nauczyć. Na każdym poziomie waszej fotograficznej wiedzy, odnajdziecie dla siebie coś ciekawego. Razem z Jarkiem będziemy do waszej dyspozycji i jesteśmy w stanie pomóc początkującemu fotografowi zrobić dobre zdjęcie pejzażu, a zaawansowanego poprowadzić przez niuanse profesjonalnej fotografii.
Będziemy mieli dużo czasu na indywidualne rozmowy z każdym uczestnikiem i dlatego warto pojechać.



Stylizowane przez nieznajomego

5. Jaka będzie modelka?
To ogłosimy we wrześniu, ale na pewno będzie to doświadczona i plastyczna modelka.

6. Jak duża będzie grupa uczestników?
Maksymalnie będzie to dziesięć osób. A i tak grupa będzie dzielona pomiędzy dwoma prowadzącymi.

Sama podeszła mi pod nogi

Wiosną 

7. A jeśli ktoś nie chce fotografować modelki, a tylko pejzaż?
Oczywiście wtedy nie będzie musiał. Również gdyby ktoś był zainteresowany wyłącznie portretami, będzie mógł się skupić na tym w całości. Ja będę zajmował się portretem, a Jarek pejzażem. Czasem będziemy poruszać się razem, ale każdy będzie skupiony na swoim zadaniu.

8. Kiedy dokładnie zaczynają się i kończą zajęcia?
Spotykamy się wieczorem 21.09 i wtedy ustalamy sobie co będziemy chcieli robić. Pokoje musimy zwolnić do południa w sobotę 27.09

Najpiękniejszy dźwięk silnika jaki kiedykolwiek usłyszałem, już pięć minut wcześniej nim go zobaczyłem. Tylko co to za samochód?

 9. A co z kawą?
To pytanie sam zadałem. Kawa będzie znakomita, jak to we Włoszech :)

10. Jaki sprzęt fotograficzny trzeba zabrać?
Taki jaki posiadacie. Jeżeli macie tylko jeden obiektyw, to sobie poradzicie, jeśli macie ich pięć, to zabierzcie wszystkie, powiemy jak najlepiej je wykorzystać. Jeśli dopiero planujecie zakup, możemy wam doradzić. Weźcie koniecznie dużo kart pamięci i najlepiej komputer by od razu można było zobaczyć zdjęcia w powiększeniu i zrobić backup zdjęć.

Tu jadaliśmy
Zaopatrzenie mają tam dobre
Bez komentarza
Anglik i Niemiec zaparkowane na Włocha
Słupki, którym nie mogłem się oprzeć
Pierwsza lekcja panoramowania
Prawie klasyk
Klasyk 
Szybki klasyk
Można? Można!
Jest klimat
Pociąg po bolońsku 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Test nieobiektywny czyli MacBook Pro Retina czyli gruby kontra chudy

Dawno już nie robiłem porządnego testu i postanowiłem to dzisiaj nadrobić. A okazja jest wyjątkowa, bo na moje biurko zawitał najnowszy MacBook Pro Retina. Nie ma w sieci jeszcze zbyt wielu testów, a zwłaszcza zrobionych pod kątem wykorzystania go w fotografii. Nie znajdziecie więc tu żadnych benchmarków i wykresów, a tylko mój prywatny test tego, co dla mnie, jako fotografa, najważniejsze. 1. Dlaczego Retina Gosia, która obrabia moje zdjęcia, pracuje w studio na Mac Pro 1.1, który swoje lata już ma albo w domu na MacBooku Pro sprzed ery unibody. Ten ostatni domagał się już wymiany od jakiegoś czasu i  czekaliśmy od kilku miesięcy na zapowiadaną nowość. Bez względu, co by Apple pokazał, miał to być najnowszy i silny komp, tak, aby mógł sprawnie pracować przez kolejne 3-4 lata. Po premierze byłem zachwycony Retiną i niską wagą nowego Maka. Gorzej było z ceną. 10.200 zł za podstawowy model, wyglądało na cenę z kosmosu. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy jednak nie kupić modelu z poprze

O fotografowaniu samochodów czyli wielka ściema

W fotografii coraz mniej rzeczy jest takimi, jakimi się wydają... Na przykład fotografie samochodów. Kiedyś, jeśli na zdjęciu samochód był w ruchu to praktycznie na 100% wiadomo było, że fotograf rzeczywiście zrobił to zdjęcie w trakcie jazdy. A dzisiaj w fotografii reklamowej  pewne jest co innego. Pewne jest, że na pewno tak to nie wyglądało w rzeczywistości... W tym tygodniu robiłem sesję z mojego trochę już zapomnianego cyklu: Kobiety za kierownicą. Nadmiar pracy w ostatnich miesiącach oraz problemy w pogodą, nie pozwoliły mi na wcześniejszą kontynuację. Ale skoro w listopadzie mamy prawie wiosenne słońce, to trzeba było się brać do pracy. W planie miałem dwa zdjęcia w kabriolecie, jedno w ciągu dnia, drugie w nocy. Założeniem sesji jest pokazanie rzeczy, które kobiety nie powinny robić w trakcie jazdy, a że czasami im się zdarza to już inna sprawa... Ale skoro nie powinny, to nie mogłem od nich wymagać, by robiły to naprawdę. Od początku wiedziałem, że w związku z tym wszystki

Jak znaleźć swoje zdjęcie w internecie czyli nie kradnij moich zdjęć

Raz na jakiś czas przypomina mi się, by sprawdzić czy nie doszło do nieuprawnionego wykorzystania fotografii czyli, czy ktoś nie zaiwanił mi zdjęcia. I parę dni temu znalazłem coś takiego: Dla przypomnienia oryginalne zdjęcie wygląda inaczej, a tu mamy do czynienia na dodatek z nieuprawnionym skadrowaniem, co tym bardziej jest wkurzające.